Klubowe |
Index >> Ogólne >> Mój fordzina jest w rozsypce. HELP |
[odpowiedz] |
|
Mój fordzina jest w rozsypce. HELP |
Autor | Wiadomość |
Aga_Ka | 17.10.2013 20:42 |
| Jak w temacie... fordzina jest w rozsypce :( nie wiem co dalej... Czy jest tu ktoś kto ma czas i zajmie się nim od podstaw? nie przeszedł przeglądu i ogólnie rozpad po całości... :( Już mi wszyscy Pi*%^&ą ,że najlepiej go sprzedać i kupić sobie "normalne" auto :/// ale ja tego nie przyjmuje do wiadomości |
amator | 18.10.2013 08:28 |
Administrator
| Nie, no trzeba go zrobić. Nie słuchaj głupot znajomych, którzy jeżdżą plastikami. Masz w okolicach Katowic silną grupę Fordziarzy, więc dogadaj się z nimi. Niech ocenią ile jest pracy, co trzeba zrobić, no i jakie wydatki na reanimację Cię ewentualnie czekają. Odezwij się choćby do Mike-a B4 http://www.capri.pl/user/412 albo Zapka http://www.capri.pl/user/4877 |
jacob81 | 18.10.2013 13:00 |
| Dokladnie jak amator pisze. Najlepiej podjechac do chlopakow z autem :) |
zlosliwy | 18.10.2013 15:53 |
Skąd: Gliwice Od: 2004-01-25 Postów: 47 | a za co nie dostal przegladu? jak cos sluze pomoca |
jacob81 | 18.10.2013 18:37 |
| Ah jo bo teraz to zapomnieli że starsze auta to nie to samo co te nowe. Jakieś luzy tam muszą być i trochę korozji. Dla przykładu mi dziś też podziękowali na stacji jak felicją pojechałem bo zgnity tłumik pyrka, bo luz na drążkach bo z tyłu płyn hamulcowy ucieka z pognitego przewodu i to taka robota :P |
rogal | 18.10.2013 21:58 |
Skąd: Bydgoszcz-złotniki Od: 2006-02-04 Postów: 768 | Jak się do mnie dokulasz to ogarnę całość.Ale myśle że masz bardzo dużo dobrych fachowców w tej dziedzinie bliżej Ciebie:) |
Aga_Ka | 22.10.2013 22:26 |
| Jak super,że taki odzew z Waszej strony, dzięki :) Sytuacja obecnie rozwinęła się tak,że: skoro w Bielsku nie chca mu dać przeglądu i mówią mi,że auto cudem jeździ :) i że 20km nim juz nawet nie przejadę... (dziwne trochę) okrutna diagnoza.... to jade do SIEBIE do Suchej Besk.:) diagnoza z Suchej jest skarjnie inna: "auto jak dzwon tylko trochę kosmetyki" :D z tego wyszło plus 200km bo do samej Suchej mam ok. 60km. Wiem,że prawda w tej sytuacji bedzie gdzies po środku .... |
Pietia | 22.10.2013 23:43 |
Skąd: Jawor Od: 2007-03-04 Postów: 410 | ja znam np. takie sytuacje z SKP, że dla nowoczesnego sprzętu do badania skuteczności hamulców, malucha, syrenę i tauniaka wygonią z przeglądu, bo odczytana siła hamowania jest za mała. Logicznie myślący diagnosta podbije przegląd takiej furze |
amator | 23.10.2013 06:36 |
Administrator
| Aga ... przy starym aucie ... najważniejsza sprawa, to wiedzieć samemu jaki jest naprawdę stan auta. Co faktycznie jest do zrobienia, a co jest dobre. Po pierwsze bezdyskusyjna jest sprawa bezpieczeństwa Twojego i innych. Bo jak przykładowo masz podkorodowane przewody hamulcowe, albo mocowania tylnych wahaczy, to powinnaś to zrobić, bo się możesz zabić. Z drugiej strony jeśli konstrukcyjnie auto jest mocne, zawieszenie, hamulce zrobione, elektryka działa, amory żyją, układ kierowniczy prawidłowy, to nikt Ci kitu nie wciśnie. I dlatego na Twoim miejscu kontynuowałbym akcję aż to pełnego sprawdzenia Tauniaczka przez kogoś, kto się zna na starych Fordach i powie Ci prawdę o Twoim aucie. |
Aga_Ka | 23.10.2013 20:18 |
| Dziś oddałam go do miejscowego mechanika, żeby zrobił właśnie z hamulacmi... ja stan forda oceniam na -dostateczny... oczywiście blacha ... lakier, tapicerka wszystko do roboty.... mechanika wiadomo też bo czuję różnice jak śmigał 3 lata temu a jak jest teraz.... tylko fundusze fundusze.... może zgłoszę się po prostu do programu "samochód marzeń" myślę ,że Fordzina miałby spore sznase :) |
zlosliwy | 23.10.2013 20:26 |
Skąd: Gliwice Od: 2004-01-25 Postów: 47 | jak by co to w gliwicach mam swietnego mechanika ktory zna sie na dziobach bo jak sam nie daje rady to do niego jade i tak juz od 12 lat;)) |
[odpowiedz] |
|