Forum

[Szukaj na forum]

Klubowe
Index >> Ogólne >> Hańba
[odpowiedz]
[1]
Hańba
AutorWiadomość
langi09.03.2004 01:10

Skąd: Łódź
Od: 2003-10-28
Postów: 317
Mały cytat, a raczej wykład jaki wysłuchałem od Pana prowadzącego zajęcia na mojej uczelni...Nie jest to dokładnie słowo w słowo " Takie samochody jak wasze (kolega jeździ starym audi) to powinni z ruch wycofać, graty które później stoją na osiedlach i gniją .... jak was nie stać na prawdziwy samochód to tramwajem się poruszajcie,... to zabójcy naszego środowiska naturalnego... a pan niech się tak nie śmieje, myśli pan że ta pańska czarna wołga ( chodziło mu o mojego taunusa :?) to taka piękna jest ? kwadratowe pudło, bez stylu i charakteru, piękna to może być Wenecja albo Panorama Racławicka, a pański samochód to będzie piękny jak trafi do recyklingu, ja bym się wstydził w takim czymś w szkole pojawiać......" dodam że latem jeździ rowerkiem a zimą Skodą Fabią.
Gośćdobrze mówi, taunusy to złomy, podniecacie sie, bo na nic wiecej was nie stac,
HanPolo09.03.2004 07:16

Skąd: Malkinia City
Od: 2003-11-05
WWW
Postów: 26
Gosciu!
Pisalem ci juz,ze marnujesz talent.Pomyliles adres.
Tutaj nie ma lowcow talentow i na lamach tego forum kariery nie zrobisz... :cry:
a_patch09.03.2004 08:49

Skąd: Irlandia/Warmia/Pomorze/Centrum
Od: 2003-11-03
WWW
Postów: 195
No mojego toonka to co najwyzej tapczanem nazywali, ale to komplement :) A co do słów profesorka, to miałem takiego w Słupsku na WSZ zwał się Pikus i był od Etyki. Taki sam maniak czystego środowiska, niespóźniania się schludności i promowania własnych publikacji...
Pająk09.03.2004 08:55

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-30
WWW
Postów: 900
zapytaj profesorka czy ta jego fabia dotrwa do wieku w którym są taunusy :)
a te beznadziejne wypowiedzi palantów ktorych niestac na nic innego to trzeba olac albo sie z nimi umówić na spotkanko (jezeli oczywiscie w pieluche nienarobią) i sklepac im ryje.jezeli ktorys chętny to zapraszam do mnie, duzo miejsca w ogrodku jest gdzie was zakopywac.
granadziarz09.03.2004 09:25

Skąd: Pruszcz Gdański
Od: 2004-02-24
Postów: 441
Pająk, nie bądź taki, ja mam dwa owczarki podhalańskie, podziel się, wyślij któregoś palanta do mnie, to na żarciu zaoszczędzę. :wink:
maciorm09.03.2004 12:49

Skąd: Śląsk
Od: 2003-11-13
Postów: 90
Pojechalem moim taunim kiedys do Holandii (chyba najbogatszego teraz kraju w europie) na ulicach glownie wypasione Volvo i tym podobne a moj znajomy Wim jak zobaczyl mojego tauniego:
- Co to za auto masz?
- Ford Taunus
- O kurcze, w latach siedzemdziesiatych jak ktos jezdzil taunusem w holandii to byl koles
langi09.03.2004 16:01

Skąd: Łódź
Od: 2003-10-28
Postów: 317
Pająk - właśnie facetowi chodzi o to żeby auta powyżej 10 lat "recyklingować", a najlepiej żeby jak najszybciej wprowadzić napęd z ogniwami wodorowymi ( tak to jakoś nazwał), mniejsza o to, po prostu nikt jeszcze mojego auta tak z błotem nie zmieszał nigdy.
amator09.03.2004 17:46
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3554
taaaaa ... kazdy by chcial zeby auta smigaly na wode. Niech mądrala cos wymysli, to bedziem tankowac z kranu. Ale poki co - nie ma takiego patentu.
A co do wygladu ... jak profesora "nie stac" na madre wypowiedzi, to niech sie lepiej nie odzywa ... bo go kiedy przejedzie jaka wolga ...
Gośćlangi:
fuck it
ja uslyszalem kiedys "ale brzydki duzy fiat" (dziobak sedan 2d)
wiec ekologiem to sie nie przejmuj
Gość[b:3284391919]Ty Han Polo to nie ja napisałem wiec bez takich,nie podpisuje sie x
a do Taunusów nic nie mam bo sam go mam, no![/b:3284391919]
HanPolo10.03.2004 19:09

Skąd: Malkinia City
Od: 2003-11-05
WWW
Postów: 26
Przeciez wiem... :wink:
Ramboost23.03.2004 14:10

Skąd: Scunthorpe
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 768
Po pierwsze jak wykładowca taki mądrala to niech sam sobie zamontuje do fabii ogniwa wodorowe, ekolog k@$wa jego mać.
Po drugie - nie jeździ przypadkiem w kapeluszu? Bo to by wiele wyjaśniało.
Po trzecie - Panoramą Racławicką do pracy nie dojadę, a o tramwaj u mnie na wsi raczej trudno. Od czasu jak się tu przeprowadziłem to samochód jest jedynym środkiem komunikacji. A jeżdżę Taunusem bo go naprawdę lubię, a na Maybacha mnie nie stać.
Po czwarte - gość ma spaczony zmysł estetyczny ukierunkowany jedynie na chlapnięcia farbą nie uwzgledniający innych rodzajów sztuki. Gdyby stary samochód nie kwalifikował się do pewnej kategorii sztuki i dziedzictwa cywilizacji to skąd się wzięło pojęcie pojazdu zabytkowego???
Po piąte - gdyby wszyscy mieli takie poglądy, to Forda T oglądalibyśmy tylko na obrazkach w encyklopedii, a i to nie na pewno, bo potencjalnego wsadu pieca hutniczego nie trzeba przecież fotografować. No chyba, że byłaby to martwa natura napędzelkowana przez np. VanGogha.

Po szóste - cytat: "Co to za samochód? Aaa, Ford Taaaunuuus??? K@$wa, jedyny samochód którego zna już cała gmina" - powiedział znajomy leśniczy wychodząc z lasu :lol:
[size=18:7e58b1535f]I o to właśnie chodzi[/size:7e58b1535f]
Pozdrawiam
edi23.06.2004 14:06

Skąd: łuków-siedlce
Od: 2004-03-23
WWW
Postów: 473
osobiście lubię wolne nawijanie km'ów na licznik.co za tym idzie wolniutko i kulturalnie zjeżdżam z krzyżówek-pełna kultura.pewnego razu jechałem z żoną i zatrzymałem się na krzyżu.przepuściłem jadących z naprzeciwka jak kapitan żbik nakazał.za mną stał pacjent białym passatem,rok jakiś 95.przepuściłem bryki z naprzeciwka a wał jeden trąbi na mnie jak głupi i macha łapami.w głowie zrodził mi się niecny plan,choć wiedziałem,że hamulce są do wymiany,łożyska mogą paść w kołach w każdej chwili itp.....w końcu zjechałem z krzyża.pacan w pasku jedzie za mną i widzę .że zaczyna mnie wyprzedzać.zrobiłem wtedy coś strasznego-złamałem przepisy :twisted: wdepnąłem gaz w dechę i jechałem z paskiem jakieś 10 metrów razem.został w tyle a ja przejechałem 140 km/h moim 32 letnim wozem.pech chciał-a może to szczęście-jechaliśmy do tego samego mechanika,tylko pasek dojechał kilka minut po mnie.kierowca nic nie powiedział,kiedy wysiadł z samochodu..... :D
cóż można rzec....palanty zawsze się znajdą a takich co to myślą że pana boga za pięty złapali bo jeżdżą fabią.przychodzi póżniej taki łoś do slkepu,w jednej łapie książka serwisowa,w drugiej świeca i wali z miną znawcy tematu:"olej tutela i świece hampiona"czytajcie dosłownie.do czego zmierzam...
to nie sztuka kupić wóz i szpanować.sztuką jest zrobić staruszka i zabrać żonę na kolację do restauracji,a wóz nie rozkraczy się po drodze i jeszcze swoim nietypowym wyglądem będzie robił niezłe wrażenie!!!czasem ktoś spyta:"panie,to mustang?",jacyś "turyści" spod monopolowego mówią "ford....miałem kiedyś takiego...."praktycznie wszyscy oglądają się za mną na ulicy :lol: a moja żona kupiła sobie nawet lakier do paznokci i torebkę w kolorze nadwozia :D na debili nic nie poradzimy,a każdego właściciela starej bryki szanuję z zasady-nie znam was,ale podziwiam jako prawdziwych ludzi-z pasją,zacięciem!!!to co odrestaurujemy świadczy o naszej wielkości!trzymajcie się i olewajcie buraczane łebki.moc jest z nami :D

[odpowiedz]
[1]