Galeria
Ford Taunus TCI 1972 1,6
Samochód:Ford Taunus TCI 1972 1,6
Właściciel:reset
Utworzona:2010-03-08 19:18
Aktualizacja:2016-11-27 10:12


witam wszystkich :)

Swojego furacza kupiłem dokładnie tydzień temu, niestety zdjęcia są od poprzedniego właściciela ale nie było jeszcze okazji ani pogody by zrobić "szatanowi" sesję. Na auto trafiłem całkiem przypadkowo. Wraz z kumplem wybieraliśmy się do Łodzi żeby zobaczyć 3 Taunusy, które wisiały na allegro, będąc w połowie drogi sprawdziłem aukcje jeszcze raz i wtedy pokazał się ON :) Będąc w Łodzi zobaczyliśmy wspomniane wyżej auta jednak ich stan był mało zadowalający (zapomniałem zabrać z domu lawety :) ) a historie z właścicielem jeszcze lepsze ;) heheh
szybka decyzja, jedziemy dalej... czas gonił ale co tam dodatkowe kilkadziesiąt km nie zbawi :)
Pierwszy rzut oka- wydaje się w porządku, całkiem ładny, kolor (czarna perła) nie ma zbyt wielu ubytków bądź rdzy. Odpalam silnik wręcz na dotyk, krótka przejażdżka i już wiem, że będzie mój. Wiadomo jest trochę rzeczy do zrobienia ale jego stan jest zadowalający :) krótkie formalności i wracamy do domu. Do pokonania 300 km ale co tam... gaz do dechy i w drogę :) auto od początku do końca wzbudzało zainteresowanie przechodniów jak i pozostałych zmotoryzowanych co jeszcze bardziej utwierdzało mnie w przekonaniu, że warto było

po kilku dniach od zakupu silnik pokazuje pierwsze fochy, gaśnie na wolnych obrotach i bierze olej. Doszedłem do ładu z wentylacją, podłączeniem radia i oświetleniem. Wkrótce wymiana pantofli bo te są zdarte i popękane (185/70/10) Na zdjęciach są inne felgi, obecnie auto mają z szerokim rantem i prezentuje znacznie lepiej :)


20.03.2010- wymiana świec, kabli, płynów, filtru powietrza i termostatu

22.03.2010- problemy z silnikiem się skończyły po wizycie u Jacka. Wymienione uszczelniacze zaworów, uszczelka pod głowicą, pasek klinowy

26.03.2010- od momentu kupna zrobione 2,5tys km i ford śmiga ale... Podłoga od pasażera po lekkim wjechaniu na kamienia pod domem poprosiła o naprawę. Talent spawalniczy i sprzęt raczej taki sobie ale jakoś dałem radę. Podłoga się trzyma, zakonserwowana. Pochłonęło to trochę nerwów, czasu i kratę piwa ale pierwsze blacharskie naprawy za mną.

17.04.2010 planowany wypad do Lublina będzie okazja przetestować "nowe" opony. Do pokonania 400km w jedną stronę. Już trzymam kciuki hahahha

15.12.2010
Dawno nie było żadnej aktualizacji a małe zmiany nastąpiły pod machą. Kilka fochów poczciwej 1,6-ki sprawiło, że poszła na stół. W efekcie zostały zrobione:

1. Korekta kanałów ssących i wydechowych
2. Planowanie doprężające głowicy
3. Wymieniane, odchudzone i polerowane zawory
4. Lekkie doprężenie sprężyn zaworowych, o 1mm
5. Założony nowy wałek rozrządu od 2,0, nowe dźwigienki zaworowe i magistrala smarująca krzywki
6. Nowe uszczelniacze założone z obowiązku.
7. No i kolektor rurowy - Baran.

Wkrótce wskoczy nie nowy ale myślę, że lepszy gaźnik Webera, zamiast dobrej szuflady :) no i końcowe zestrojenie u Zapka i powinno cieszyć michę :D

17.10.2011

Czas odświeżyć galerię dodając kilka nowych zdjęć, żebyście nie myśleli, że go matka ziemia pochłonęła na dobre albo wredne huty :)
W czerwcu dziobak godnie towarzyszył mi i mojej żonce do ślubu. Wszystko ładnie pięknie gdyby nie to, że odpadł mi lewarek skrzyni biegów :) Plastykowy gwint się zatarł i wajcha została w ręce, była kupa śmiechu, strachu ale dojechaliśmy cali i zdrowi.

po powrocie z PC pojawiły się kolejne problemy z silnikiem. Po dłuższej przerwie leżakowania mam zamiar to ogarnąć. Co z tego wyniknie opublikuje tutaj...

pozdawiam
Komentarze użytkowników
taunus
dobry zakup auto ładne berdzo niech Ci służy a jak nie jesteś w temacie zmiany silnika to nie ruszaj bo bedzie jak z moim
Mishq  [2010-03-08 19:35]  
zapowiada się dobrze, wyeliminować pare patentów i będzie ładnie :) pzdr
Kuki.vel.KrZaK  [2010-03-08 19:47]  
może powiesz, które patenty (oprócz paskudnego daszku i schowka) żebym sobie wstydu na ulicy nie robił :D
reset  [2010-03-08 20:08]  
te wloty fiatowskie z tylnich słupków, skromne listwy gumowe z boków i kierunki naszej rodzimej produkcji :)
Kuki.vel.KrZaK  [2010-03-08 20:16]  
Na szczęście listwy i wloty fiatowskie masz jedynie przyklejone :) silnika puki jeździ to nie zmieniaj. Gwarantuję Ci że jest w nim miejsce którym bardziej powinieneś się zainteresować. Aczkolwiek w swoim tak trzy lata jeździłem :)
rybak  [2010-03-08 21:51]  
Na szczęście listwy i wloty fiatowskie masz jedynie przyklejone :) silnika puki jeździ to nie zmieniaj. Gwarantuję Ci że jest w nim miejsce którym bardziej powinieneś się zainteresować. Aczkolwiek w swoim tak trzy lata jeździłem :)
rybak  [2010-03-08 21:51]  
zmiana silnika odłożona aż przyjdą "lepsze czasy" jutro motor idzie na stół i trochę się go podreperuje ;) co do wlotów i listw to 99% osób z mojego miasta i nie tylko nie wie, że to taki fiatowski dodatek, który mi zbytnio i tak nie przeszkadza :)
reset  [2010-03-22 11:33]  
:)
Taunus coupe :) Przecież to morderca :)
pawlak.1122  [2010-03-26 15:37]  
to nie coupe
rybak  [2010-03-26 19:58]  
coupe to by mi się marzyło :)
reset  [2010-04-01 13:58]  
no coś ty? sedany 2de są lepsze :)
rybak  [2010-04-01 17:42]  
ładne zwierzątko :)
cruelangel  [2010-04-01 23:28]  
cyt "Wszystko ładnie pięknie gdyby nie to, że odpadł mi lewarek skrzyni biegów" heh dobre. Ja tydzień przed ślubem się zastanawiałem czy przepędzić mojego dzioba i zrobiłem to na szczęście. W efekcie tego dokładnie jak tobie mi lewarek również wyskoczył i przyczyną był dokładnie ten sam plastikowy gwintowany element wkręcany w skrzynię.
jacob81  [2011-10-17 11:54]  
haha tylko ja ni miałem tyle szczęścia :) ile się człowiek musiał nakombinować ehhh...
reset  [2011-10-20 08:45]  
Domyślam się :) sam na pierwszym biegu wracałem, a potem jak dwójkę udało mi się wychaczyć to do domu na czerwonym już tylko przejeżdżałem. Ps. ciesz się że pani młodej sukni nie ubrudziłeś od oleju drugą stroną dźwigni bo by chyba znienawidziła samochód ;D
jacob81  [2011-10-20 16:43]  

[Dodaj komentarz]