Ten rajd właściwie w ogóle nie jest reklamowany ale i tak wszyscy o nim wiedzą. To impreza dość prestiżowa, organizowana przez Państwa Ewę i Apolinarego Bartnickich - osoby dobrze znane w świecie entuzjastów starej motoryzacji. Wieloletni uczestnicy i organizatorzy wszelkich imprez samochodowych pod szyldem Automobilklubu Polskiego.
No i oczywiście zarówno przygotowanie trasy, jak i wszelkich zadań i konkursów było na najwyższym poziomie.
Na dodatek przed startem zostaliśmy mocno zaskoczeni mini przeglądem technicznym i wyposażenia auta kwalifikującym załogę do startu ... co się raczej na tego typu imprezach nie zdarza :)
Po drodze czekał na nas gościnny Zajazd Myśliwski. Przy okazji postoju odbył się też mały konkurs.
Na malowniczym rynku w Zakroczymiu, odbyły się próby sprawnościowe. Objechanie pachołków nie było by nawet trudne, ale podczas jazdy nie można było naciskać hamulca. Żeby nie było oszukaństwa, kontrolnie sędziowie znaczyli pedał hamulca pastą do zębów ;)
A na koniec, po rozdaniu nagród na rynku, udaliśmy się piękną kolumną do leśnego zajazdu.
Tam czekał na nas wspaniale przygotowany piknik.
Zajadając kiełbaski podziwialiśmy zachód słońca ....
"Czubajka", to naprawdę świetny klimat i impreza niezapomniana.