Forum

[Szukaj na forum]

Klubowe
Index >> Ogólne >> poszukuje wlasciciela
[odpowiedz]
[1]
poszukuje wlasciciela
AutorWiadomość
nowycki13.07.2011 01:17

Skąd: gdansk
Od: 2011-07-13
Postów: 7
Witam wszystkich.
Sprawa polega na tym, ze chce zlokalizowac wlasciciela tego samochodu. Czarny ford taunus na blachach z chrzanowa. Interesuje sie tym samochodem, gdyz stoi juz pare ladnych miesiecy. Cholernie mi sie podoba i szczerze piszac to jestem powaznie zastanawiam sie nad kupnem takiego zacka.
Jezeli ktos wie cos na temat tego wozu to prosze wszelkiego rodzaju infrmacje.
Samochod od kilku msc stoi na gdanskeij zaspie najpierw na trawie przy for ficie a teraz na parkngu pod lidlem

ps. jezeli ten post zostal umieszczony w zlym miejscu prosze o wyrozumialosc
nowycki13.07.2011 01:21

Skąd: gdansk
Od: 2011-07-13
Postów: 7
sory za błędy w tekscie :)
amator13.07.2011 03:16
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3554
Cześć, ooo bardzo fajny tauniak na oryginalnych alufelgach i ze spojlerkiem przedniego dolnego pasa. A próbowałeś costawić za wycieraczką kartkę z informacją, że chcesz kupić auto i numerem telefonu?
konrad.s13.07.2011 09:06

Skąd: Kraków
Od: 2010-10-12
WWW
Postów: 34
Poprzedni właściciel:
http://taunus.pl/?alias=galeria&id=571
http://www.capri.pl/car/2597

I obecny:
http://www.capri.pl/car/4098

pzdr.
szafa13.07.2011 15:55

Skąd: Andrychów/Pisarzowice
Od: 2008-04-29
Postów: 886
Problem w tym że poprzedni właściciel sam chce odkupić taunusa jak widzi co się z nim dzieje... Miał zajebiste fele które już zdążyli podpierniczyć z niego
nowycki13.07.2011 17:26

Skąd: gdansk
Od: 2011-07-13
Postów: 7
kurde szkoda. ciekawe czemu obecny wlasciciel doprowadzil do takiego stanu. samocod cudowny a teraz jak sie doweidziALEM ze silnik 2.9 to wogole sie rozplynalem w marzeniach. fele to oczywiscie pewnie jakies "ziomki" z zaspy zakosily. pare zlotych mozna za nie przygarnac
nowycki13.07.2011 17:30

Skąd: gdansk
Od: 2011-07-13
Postów: 7
tak wogole ma ktos numer do obecnego wlasciciela albo wie gdzie On mieszka? jak cos to moj kontakt gg 7869592 lub telefon 516439568. zostawilem karteczke za wycieraczka i czekam na rozwoj sytuacji
Pietia13.07.2011 19:19

Skąd: Jawor
Od: 2007-03-04
Postów: 410
Ja jednemu gościowi w Granadzie zostawiłem kartkę za wycieraczką.
Odezwała się.. po trzech latach, ale się odezwał. Powiedział, że kartkę w komodzie trzymał. Szkoda tylko, że po tych trzech latach stania tej Grani pod blokiem nie było co zbierać :(
Fuszix_3M18.07.2011 12:09

Skąd: Gdańsk / Olsztyn
Od: 2008-02-07
Postów: 6
Samochód niejakiego Wiewióra z 3M - podobno gość jest za granicą i kontakt z nim praktycznie niemożliwy. Najwięcej mogą o tym aucie powiedzieć Skun i Proko (nie wiem czy tu zalogowani, na pewno na capri.pl). Ponadto Skun to znajomy właściciela, więc może mieć aktualny namiar - wszelkie próby kontaktu najlepiej zacząć na capri.pl.
Maciek_vel.Beddie19.07.2011 18:09

Skąd: Kraków
Od: 2005-02-10
WWW
Postów: 671
Żal patrzeć jak można zapuścić auto...
Kuki.vel.KrZaK20.07.2011 09:19

Skąd: Katowice
Od: 2004-03-14
Postów: 963
no szkoda strasznie, zmarnowane auto i pieniądze na nie wydane.
Hells20.07.2011 23:52

Skąd: Grudziadz/Gdańsk
Od: 2008-10-02
Postów: 40
jak już mowa o gdańskich wroślakach to całkiem ciekawe tcII stało na cygańskiej górce koło tesco z tego co pamiętam (weekend z piwem) to całkiem do uratowania może tam powinieneś kolego sie pokręcić... siłą mnie znajoma od niego odciągała... hehe
nowycki23.07.2011 18:36

Skąd: gdansk
Od: 2011-07-13
Postów: 7
szkoda niesamowita tego wozu. jak wroce do gdanska to zadzwonie do wlasciciela i porozmawiam z Nim na temat tego tauniaka. Ciekawe co jest w nim do zrobienia
nowycki07.09.2011 19:57

Skąd: gdansk
Od: 2011-07-13
Postów: 7
no i taunus zniknal. Widzialem go pod greenem, nastepnego dnia ktos go "naprawial" i dzisiaj juz go nie było :). Chyba ocalony od zniszczenia. Szkoda ze nie udalo mi sie uzbierac kasy na niego :/
szafa07.09.2011 20:57

Skąd: Andrychów/Pisarzowice
Od: 2008-04-29
Postów: 886
Nie był do wyrwania. Trafił do nowego właściciela, bliskiego znajomego właściciela... Ocalony od dewastacji, ale nie obyło się od strat... zniszczone drzwi, pourywane lusterka, wlew paliwa ... coś jeszcze tam było... ogólnie bardzo podupadł przez ten czas. Miejmy nadzieję że teraz będzie z nim już tylko lepiej
nowycki07.09.2011 21:50

Skąd: gdansk
Od: 2011-07-13
Postów: 7
i dobrze ze ktos go łyknął. Oby o niego dbał i nie wylądował pod biedronką na top meblach...

[odpowiedz]
[1]