Forum

[Szukaj na forum]

Klubowe
Index >> Ogólne >> Chile
[odpowiedz]
[1]
Chile
AutorWiadomość
lukruś11.09.2011 12:22

Skąd: warszawka- wawer
Od: 2004-05-08
WWW
Postów: 292
mam koleżankę co mieszka od niedawna na stałe w Chile, swego czasu podróżowała kilka razy moim taunusem tc2 głównie w skały i na stańczyki, z radością oznajmiła mi dziś że takie same samochody (w jej mniemaniu) tam cały czas są w użytkowaniu i częsci do nich są bajecznie tanie, orientuje się ktoś czy to te takie same samochody to taunusy /granady /cortiny czy raczej podobne do nich falcony itp. czy np. toyoty ( jak w nepalu) czy inne wynalazki.

Niestety kobieta wraz z mężem zna się głównie na winach i zawiłościach językowych :( i cięzko mi się z nią gada o motoryzacji ma mi zdjęcia porobić tych autek ale ...

sama zaoferowała się że mi może jakieś części przywieźć jak będzie jechała na święta do PL.

Co sobie zażyczyć ??
szafa11.09.2011 12:39

Skąd: Andrychów/Pisarzowice
Od: 2008-04-29
Postów: 886
Detale które w pl nie można dostać:) Bo raczej z dużo gabarytownych rzeczy nic Ci nie przywiezie:)
lukruś11.09.2011 12:46

Skąd: warszawka- wawer
Od: 2004-05-08
WWW
Postów: 292
sprowadzają wina ;) z blachami też by nie było problemu ale już wiem jak ichni taunus wyglada http://www.samochodyswiata.pl/viewtopic.php?f=3&t=21934
fordofil11.09.2011 14:15

Skąd: Brwinów
Od: 2008-07-06
Postów: 126
to niech się dowie ile kosztuje most do taunusa SP5 (2.8)
amator11.09.2011 14:43
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3554
szczerze mówiąc, to raczej nie wiele jest w stanie załatwić dziewczyna mieszkająca w Chile ... jeśli chodzi do stare fordy ;) Nie ma tam chyba nic z części, co by pasowało do jakiegokolwiek naszego autka. Może jeszcze gdyby mieszkała w Argentynie, to była by szansa na zakup jakiś detali do Taunusa, jak choćby poszukiwane kierunki, czy reflektory do dzioba. Ale z drugiej strony koszty przesyłki, czy ograniczona waga bagażu w samolocie i do tego dość słaba jakość tych produktów, powoduje że raczej nie ma sensu zawracać komuś gitary.

Natomist napewno ciekawa by była jakaś fotorelacja oldfordowa z chillijskich ulic ;)
lukruś11.09.2011 14:45

Skąd: warszawka- wawer
Od: 2004-05-08
WWW
Postów: 292
ale tam brazylijskie głównie fordy a to g.. jest

chce wyłudzić gaźniki poziome od tamtejszego czegoś pomiędzy stangiem a granadą

lukruś11.09.2011 14:57

Skąd: warszawka- wawer
Od: 2004-05-08
WWW
Postów: 292
przesyłka nie jest problemem, mają winnice i eksportują wino do pl też.

problemem jest ograniczona wiedza motoryzacyjna jej i męża.

na razie spróbujemy z tymi gaźniorami na 99% to siądzie na silnik 2,8 z hamerykańska słabszą głowicą ( silnik taki kurzy się u kolegi )

zobaczymy ile to wyjdzie rzeczywiście z wszystkimi kosztami i zobaczymy jakość brazyliana

a jak to wszystko spasuje się to poszukamy taunusa z V coby ten zestaw wsadzić

niestety moc nie będzie raczej zabójcza ( kiele 160 z wyliczeń na szybko ) czyli w podobie europejskiego 2,8 ale do taunusa niewiele mi trzeba

zobaczymy tylko czy kupi i co naprawdę kupi, skoro dla niej ta fordo-renówka to tc2
amator11.09.2011 15:16
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3554
Lukruś, przesyłka nie jest żadnym problemem, tylko jej koszty ;)

A jeśli potrzebujesz czegokolwiek do 2,8, to zapytaj M.Kozlowskiego, który temat tych silników rozkminił doskonale w oparciu o graty ze Stanów (zdecydowanie tańcze niż w UE)

http://garazmarcina.pl/dyra_v6/001.html
lukruś11.09.2011 16:09

Skąd: warszawka- wawer
Od: 2004-05-08
WWW
Postów: 292
nie nie potrzebuje nic

Dziewczyna po prostu ma mi cos w prezencie ( bo nie lubie ich wina ) przywieźć, ze kiedyś jechała ze mną taunusem kilka razy pomyslała o częsci jakieś, inne chcące pozostać anonimowym GURU fordowe widzac to co do zaoferowania ma ichni sklep wykombinował że ma silnik 2,8 z hamerykańskiego kapcia i do niego przypaszą siakieś gaźniki z kolektorem/ami co tam są za smieszną kasę i jak to dojedzie i bedzie działać to wtedy wyremontuje ten silnik u Marcina albo u Myszy i poszukam auta do wożenia go na razie hgw jakiej to jakości jest i czy to się do czegoś nadaje
amator11.09.2011 17:05
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3554
Chyba nie zrozumiałem ... acha czyli tu chodzi o prezent, który masz dostać w postaci części do samochodu z Chile ;) No tak, to takie gaźniki mogą być ciekawe ...
lukruś11.09.2011 21:38

Skąd: warszawka- wawer
Od: 2004-05-08
WWW
Postów: 292
dokładnie bo ich wino dla mnie to ocet winny ;) i ona mi chce coś kupić
lukruś15.09.2011 07:52

Skąd: warszawka- wawer
Od: 2004-05-08
WWW
Postów: 292
i duppa jest na stanie ale nie moga odnaleźć w magazynie

zlosliwy15.09.2011 19:46

Skąd: Gliwice
Od: 2004-01-25
Postów: 47
ja z argentyny zporowadzalem i nawet sie udalo
jakosc nie ta co oryginal ale zawsze cos
konrad.s03.10.2011 14:12

Skąd: Kraków
Od: 2010-10-12
WWW
Postów: 34
Chile to youngtimerowa pustynia. Nawet Falconów itp jest tam niewiele.

@Amator, ja mam pewnie z setkę zdjęć z Argentyny, z tego i (głównie) z zeszłego roku. Mogę oczywiście udostępnić i napisać kilka słów (do przeredagowania ;-)).
PZDR
amator03.10.2011 14:21
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3554
Konrad ... byłoby super! Ameryka Płd. jest niesamowicie ciekawa pod kontem starych aut. Więc fanie by było obejrzeć, poczytać. Jak coś przygotujesz, przysyłaj do mnie mailem ;)

[odpowiedz]
[1]