Klubowe |
Index >> Ogólne >> UWAGA Kupujący taunusa mina |
[odpowiedz] |
|
UWAGA Kupujący taunusa mina |
Autor | Wiadomość |
lukruś | 25.04.2005 16:38 |
| W niedziele pojechałem do Tarnowa po MK2 2d ghia (czarny) pojazd miał być w stanie ok i ze wszystkimi papierami w porządku . Na miejscu okazało się że wg tabliczki (nr win ) autko jest o ponad rok młodsze niż w dowodzie rejestracyjnym i ma [color=red:93c4b169e4][/color:93c4b169e4]ZESZLIFOWANE[color=black:93c4b169e4][/color:93c4b169e4] nr silnika (2.0 ) na który nie ma żadnych dokumentów . Bez komętaża . Reszty nawet nie sprawdzałem . Odemnie z wawki do tarnowa jest okło 300 km ......................................................................................... ................................................... to wszystko Pozdrawiam . |
Michal | 25.04.2005 20:38 |
Skąd: Gdańsk Od: 2003-10-29 Postów: 439 | chamstwo :| |
Gość | A co to jest komętaż ? |
Gość | trzeba było poprosić gościa żeby podjechał z TObą na komende :)) i żeby tam sprawdzili legalnosć pojazdu :)) bo nie chcesz kupić jakiegoś przekrętu :] ciekaw jestem jakby się zachopwał :] |
amator | 25.04.2005 21:52 |
Administrator
| No jest problem ... zwlaszcza przy duzych odleglosciach. I niestety na uczciwosc nie mozna liczyc. Jadac do innego miasta po auto mam zawsze zwyczaj umawiac sie tel. na wizyte w stcji diagnostycznej celem sprawdzenia fury ... o czym informuje wczesniej sprzedajacego. Przyznam ze reakcje bywaja rooooozne ... Ale i tak trudno uniknac takich przypadkow. Sam po swojego niedoszlego dzioba gnalem przez pol Polski .... niestety w obie strony pociagiem :cry: |
Michal | 27.04.2005 10:55 |
Skąd: Gdańsk Od: 2003-10-29 Postów: 439 | Moj byl taki jak mial byc, przejechalem sie po niego 250km. Jedyna rzecza jakiej do konca nie wiedzialem przed kupieniem to jaki ma kolor :) Bo na niektorych zdjeciach wychodzil zolty a na niektorych zielony :D |
Ramboost | 27.04.2005 13:09 |
| He, he, a do mnie sam przyjechał :) |
norbi | 29.04.2005 17:05 |
Skąd: Jelenia Góra Od: 2004-05-17 Postów: 44 | Mój też dostał dostarczony pod dom. Znajomy mi go załatwił. Ogólnie stan ok. tak jak mi go wczesniej opisywał, tylko silnik był wymieniony z 1,3 na 1,6 i poprzedni właściciel nie raczył o tym poinformować wydziału komunikacji i teraz każdy przegląd musze sobie załatwiać. |
Andrzej | 12.05.2005 01:12 |
Skąd: Poznań Od: 2004-02-07 Postów: 53 | Ja po mojego jeździłem jakieś 20 km ale... :!: ponad miesiąc 2-3 razy w tygodniu żeby pokazać poprzedniemu właścicielowi, że to nie chwilowe zauroczenie :wink: , potem skrzynka piwa na przełanie oporów i dopiero właściwe rozmowy (+/- dwa tygodnie) więc w sumie też ponad 300km :D Ale za to ok. 90% oryginału (inny lakier) i z ciekawostek prawdziwe niemieckie papiery z fabryki na mojego Taunusa (nie wiem dokładnie co to bo są po niemiecku 8) a jakoś nie miałem nigdy czasu przetłumaczyć) |
lukruś | 10.09.2005 23:03 |
| :!: Odświeżam temat bo pojawił się znowu taunus z pierwszego wątku http://ford.auto.com.pl/ogloszenia/Ford,Taunus%20MK2,2.0,1975,b6ad7580ee88d523a8dc0022491a91a432ec31,7,761,o.php?&rd=o&md=761&zd=0&d=1&o=1&k=1&c=1&g=1&ps=a&lw=25&no=6 przestrzegam |
świrus | 12.09.2005 15:06 |
Skąd: Żelechów, Tullamore Od: 2005-04-22 Postów: 340 | Jakoś nie wygłąda na 2.0 DOHC!! :D kolektor ssący gaznik Motorcraft i filtr chyba od 1.6 ciekawe czy silnik to nie 1.6 |
lukruś | 12.09.2005 15:46 |
| silnik to 2.0 pinto ohc Z ZESZLIFOWANYMI NR pozatym dziwna pompa hamulcowa |
a_patch | 12.09.2005 17:28 |
| chłodnica też jakaś taka a'fordowska |
Burza | 12.09.2005 19:09 |
Od: 2004-04-03 Postów: 178 | He he chlodnica to od zuka chyba jest,pompa to jakas niezla machloja,ale najzabawniejszy jest zbiornik od spryskiwaczy HEAVY DUTY kurrrrrrxa he he |
lukruś | 12.09.2005 19:20 |
| Akurat zbiornik jest od ghia ( 7l ) ale tam kilka innych kwiatków było już dobrze nie pamiętam, ale skrzynia ma napewno luzy na drążku, itp . A fotele podarte i takie tam jak byłem go oglądać to jeszcze miał szybę przednią pękniętą . Ale przypuszczam że to mógł zrobić. |
Gość | :) co z wami jestescie tacy siwiec nr silnika i ten caly bajer o zalatwianu lewych przegladow nie rosmieszajcie mnie teraz nr silnika jest do niczego potrzebny spoj na dowod restracyjny to jest czesc zamienna a czy 2 l czy 16 nik tego nie pozna wiec szlifuj ile chcesz |
a_patch | 15.09.2005 12:06 |
| To, że silnik jest częścią zamienną absolutnie nie znaczy, że nie musi być na niego żadnego dokumentu świadczącego o jego prawym pochodzeniu. Tym bardziej wykluczone jest jego szlifowanie. Każdy przegląd zaczyna się od sprawdzenia numerów nadwozia i silnika. I numer ten MUSI być w dowodzie rejestarcyjnym. Zapytaj Wydmikufla to ci opowie, jakie miał z tym problemy. |
Michal | 15.09.2005 14:40 |
Skąd: Gdańsk Od: 2003-10-29 Postów: 439 | Zadnych problemow nie bylo, serio. Jedynie sie panie przyczepily do mas samochodu. Natomiast teraz nie wiem jak jest, ale mialo nie byc nr silnika w dowodzie rejestracyjnym, co nie znaczy, ze nie ma ich w urzedzie zapisanych - wiec tak czy siak sie ma zgadzac. (Do tej pory tez nie wszystkie dane byly w dowodach, np kolor albo rodzaj nadwozia - btw. wiecie ze Taunus to "kareta" ? :) |
amator | 15.09.2005 16:49 |
Administrator
| "Gosciu" numery budy i motoru musza sie zgadzac, jezeli sa wpisane w papiery przy rejestracji. A jak ktos ma to w dupie ... to jego prywatna sprawa. |
Gość | szukam przedniej szyb do tuniego z 81 roku moj adres to mirekmajorka@op.pl |
[odpowiedz] |
|