Forum

[Szukaj na forum]

Technika
Index >> Garaż >> zamarzajace szyby
[odpowiedz]
[1]
zamarzajace szyby
AutorWiadomość
amator30.11.2005 09:58
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3556
Sluchajcie, czy ktos ma jakis patent na zamarzanie szyb od srodka auta? Wyjatkowo upierdliwy problem, i doprowadzenie fury do jazdy z rana to normalnie kaaaraaa ...
langi30.11.2005 10:15

Skąd: Łódź
Od: 2003-10-28
Postów: 317
Zostaw na chwile otwarte drzwi.
amator30.11.2005 18:06
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3556
.... moze troche jak blondynka .... ale ....
.... znaczy sie jak opuszczam pojazd??? :lol:
gleacken30.11.2005 18:25

Skąd: lublin
Od: 2004-05-14
Postów: 1297
tak jak wysiadasz z samochodu zostaw na chwile otwarte drzwi co by sie wychlodzilo w srodku wtedy nie bedzie sie para na szybie osadzac i potem zamarzac
langi30.11.2005 18:27

Skąd: Łódź
Od: 2003-10-28
Postów: 317
dokładnie tak :D
Ramboost30.11.2005 19:17

Skąd: Scunthorpe
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 768
A najlepiej zostaw otwarte drzwi na noc. Para zniknie... wóz też...

Kiedyś miałem taki środek w sprayu przeciwko parowaniu szyb od środka. Trochę działało. Nie za mocno, ale zawsze.
granadziarz30.11.2005 21:10

Skąd: Pruszcz Gdański
Od: 2004-02-24
Postów: 441
Zacznij od wysuszenia tapicerki pod nogami (jak nie możesz farelką, to gazety pod dywaniki, po kilku zmianach będziesz miał sucho, zakładając, że nie napływa nowa woda), a na później - proponuję zostawiać minimalną szparkę w obu przednich szybkach.
Michal01.12.2005 18:39

Skąd: Gdańsk
Od: 2003-10-29
Postów: 439
Ewentualnie jak juz zamarza to zeby nie skrobac mozna uzyc spray'u do rozmrazania, swietna rzecz. Psikniesz i po 30sekundach wszystko splywa, tylko polecam przy otwartych drzwiach psiknac bo mozna sie udusic :)
amator01.12.2005 20:18
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3556
dzieki za wszystkie porady ...
Wiecie jak to jest ... czlowiek niedospany pedzi rano do roboty, a furka skuta lodem , ssanie nie ssie, ledwo drzwi otwieram :wink: , i do tego nic nie widac z obu stron ... a na zegarku 7:59 ... :lol:

a wracajac do wrazen blondynskich ... to po 2 latach otkrylem, ze swiatlo w podufitce nie jest zepsute, ale po zamkniecu drzwi naprawde gasnie ... tyle ze .... po 20 sek ... :shock:
gleacken01.12.2005 23:25

Skąd: lublin
Od: 2004-05-14
Postów: 1297
hehehe tez mam ten bajer :) gasnie po 15 sek lub jak przekrece kluczyk :)
a_patch02.12.2005 16:53

Skąd: Irlandia/Warmia/Pomorze/Centrum
Od: 2003-11-03
WWW
Postów: 195
Bueeee a ja tak chcę !!!!!
ravic03.12.2005 00:34

Skąd: Krosno
Od: 2005-06-27
Postów: 193
Ja mam z tym swiatlem podobnie.To chyba zalezalo od wersji auta i ten dynks opozniacz jest gdzies w desce ukryty, bo jak gasnie to tak robi sie takie "pyk".
A jesli a_path chcesz taki dynks to na allegro tanio sprzedaja, tylko nie wiem czy dziala tak jak oryginalne bo u mnie po przekreceniu kluczyka w stacyjne gasnie momentalnie...dzieki bogu :P

[odpowiedz]
[1]