Technika |
Index >> Garaż >> zamarzajace szyby |
[odpowiedz] |
|
zamarzajace szyby |
Autor | Wiadomość |
amator | 30.11.2005 09:58 |
Administrator
| Sluchajcie, czy ktos ma jakis patent na zamarzanie szyb od srodka auta? Wyjatkowo upierdliwy problem, i doprowadzenie fury do jazdy z rana to normalnie kaaaraaa ... |
langi | 30.11.2005 10:15 |
Skąd: Łódź Od: 2003-10-28 Postów: 317 | Zostaw na chwile otwarte drzwi. |
amator | 30.11.2005 18:06 |
Administrator
| .... moze troche jak blondynka .... ale .... .... znaczy sie jak opuszczam pojazd??? :lol: |
gleacken | 30.11.2005 18:25 |
Skąd: lublin Od: 2004-05-14 Postów: 1297 | tak jak wysiadasz z samochodu zostaw na chwile otwarte drzwi co by sie wychlodzilo w srodku wtedy nie bedzie sie para na szybie osadzac i potem zamarzac |
langi | 30.11.2005 18:27 |
Skąd: Łódź Od: 2003-10-28 Postów: 317 | dokładnie tak :D |
Ramboost | 30.11.2005 19:17 |
| A najlepiej zostaw otwarte drzwi na noc. Para zniknie... wóz też... Kiedyś miałem taki środek w sprayu przeciwko parowaniu szyb od środka. Trochę działało. Nie za mocno, ale zawsze. |
granadziarz | 30.11.2005 21:10 |
Skąd: Pruszcz Gdański Od: 2004-02-24 Postów: 441 | Zacznij od wysuszenia tapicerki pod nogami (jak nie możesz farelką, to gazety pod dywaniki, po kilku zmianach będziesz miał sucho, zakładając, że nie napływa nowa woda), a na później - proponuję zostawiać minimalną szparkę w obu przednich szybkach. |
Michal | 01.12.2005 18:39 |
Skąd: Gdańsk Od: 2003-10-29 Postów: 439 | Ewentualnie jak juz zamarza to zeby nie skrobac mozna uzyc spray'u do rozmrazania, swietna rzecz. Psikniesz i po 30sekundach wszystko splywa, tylko polecam przy otwartych drzwiach psiknac bo mozna sie udusic :) |
amator | 01.12.2005 20:18 |
Administrator
| dzieki za wszystkie porady ... Wiecie jak to jest ... czlowiek niedospany pedzi rano do roboty, a furka skuta lodem , ssanie nie ssie, ledwo drzwi otwieram :wink: , i do tego nic nie widac z obu stron ... a na zegarku 7:59 ... :lol: a wracajac do wrazen blondynskich ... to po 2 latach otkrylem, ze swiatlo w podufitce nie jest zepsute, ale po zamkniecu drzwi naprawde gasnie ... tyle ze .... po 20 sek ... :shock: |
gleacken | 01.12.2005 23:25 |
Skąd: lublin Od: 2004-05-14 Postów: 1297 | hehehe tez mam ten bajer :) gasnie po 15 sek lub jak przekrece kluczyk :) |
a_patch | 02.12.2005 16:53 |
| Bueeee a ja tak chcę !!!!! |
ravic | 03.12.2005 00:34 |
Skąd: Krosno Od: 2005-06-27 Postów: 193 | Ja mam z tym swiatlem podobnie.To chyba zalezalo od wersji auta i ten dynks opozniacz jest gdzies w desce ukryty, bo jak gasnie to tak robi sie takie "pyk". A jesli a_path chcesz taki dynks to na allegro tanio sprzedaja, tylko nie wiem czy dziala tak jak oryginalne bo u mnie po przekreceniu kluczyka w stacyjne gasnie momentalnie...dzieki bogu :P |
[odpowiedz] |
|