Forum

[Szukaj na forum]

Technika
Index >> Garaż >> czyżby znów elektryka???!!!
[odpowiedz]
[1]
czyżby znów elektryka???!!!
AutorWiadomość
Mariusz_ek11.09.2006 20:58

Skąd: Legionowo
Od: 2006-05-23
Postów: 43
musze opisac kolejny niestety problem z moim fordzikiem :(
chciałem opisać to w temacie "problemy z odpalaniem" ale wydaje mi sie ze to jest powazny (przynajmniej dla mnie) temat!
Zaczęło to się kilka dni temu... przyszedłem rano do autka by go uruchomic a tu wrum wrum i lipa!!! odpalił na dosłownie kilka sekund i zgasl... ponowna proba i nic, po kilku takich nie udanych manewrach zdecydowałem się odpalić z pychu i... udało się!!! po zgaszeniu juz palil normalnie...
Nastepnego dnia sytuacja powtórzyła się!!! Cało dzienne ładowanie akumulatora (w końcu się rozładował) nie przyniosło efektu!!! i tak przez kilka dni!!!
z kazdym dniem było coraz gorzej (po ładowaniu akumulatora zachowywał się jak by nie miał prądu... ledwo stękał)
Dziś rano standart... chce jechać do pracy próbuje odpalić i... ROZRUSZNIK NIE KRĘCI!!! prąd jest!!! i oczywiście jestem spóźniony w pracy... po robocie wyjąłem rozrusznik i podłączyłem do akumulatora; zazębia ale nie kręci!!! zdjąłem obudowę i buchnął mi w twarz smród spalenizny!!! patrze jednej ze szczotek brak połaczenia z prądem... zrobiłem i nic... zero... brak kręcenia!!!
Jutro zawioze go do elektryka ale nie wydaje mi sie ze jest to jego wina :(

Wiem że sie rozpisałem za bardzo ale chciałem dokładnie to wszystko opisać!!!
Nie mogę patrzeć jak mój tauni aż prosi o to by nim pojeździć!!!!!!
amator11.09.2006 21:11
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3556
no mnie nic tak nie wkurza jak niemoznosc odpalenia.
Stuki, puki wszysko zniose, byle silnik cykal i kola byly w ruchu.

A z tym, to zawsze trzeba spokojnie, po kolei eliminowac ewentualne przyczyny jak po sznurku.
Mariusz_ek11.09.2006 21:21

Skąd: Legionowo
Od: 2006-05-23
Postów: 43
ale od czego zacząć... sprawdzałem miernikiem czy nie mam zwarć i nigdzie mi prąd nie ucieka od tak z akumulatora... może tłoki tak ciężko chodzą ze rozrusznik nie daje rady ich popchnąć (mam potęrzny akumulator) próbował, próbował aż się spalił... (nowy pewnie koło 450pln a przewinięcie pewnie nie będzie duzo tańsze)
gleacken11.09.2006 23:29

Skąd: lublin
Od: 2004-05-14
Postów: 1297
a moze poprostu juz przyszedl na rozrusznik czas? wszystko ma swoja zywotnosc wiec tak bywa. jak chcesz to mam rozrusznik jeszcze jeden na stanie, jak bys chcial to odezwij sie na prv
Kuki.vel.KrZaK12.09.2006 11:49

Skąd: Katowice
Od: 2004-03-14
Postów: 963
cos mi sie wydaje ,że gdyby to był rozrusznik to by niebyło akcji "odpalił i zgasł" moze coś ze ssaniem? ja mam usiebie podobny objaw,ale mój odpali-zgasnie czasem tak ze 2 razy ,ale potem juz jest okej.
maroo12.09.2006 23:34

Skąd: Kraków
Od: 2005-01-17
Postów: 110
A ja bym sprawdził kostkę od stacyjki.Tam jak nie będzie kontaktować to też będzie podobny objaw.Często się tam przegrzewa kabel głowny prądowy.PZDR
gleacken13.09.2006 09:38

Skąd: lublin
Od: 2004-05-14
Postów: 1297
napisal ze prad jest ale nie kreci,rozrusznik po wyjeciu tez nie kreci. podobne objawy ze rozrusznik ledwo kreci mimo ze jest aku naladowany mialem u siebie, po wymianie rozrusznika wszystko wrocilo do normy rozrusznik krecil jak szalony, a to ze nie chcial odpalic to moze za slabo krecil?
Mariusz_ek13.09.2006 18:39

Skąd: Legionowo
Od: 2006-05-23
Postów: 43
oddałem rozrusznik do znajomego elektryka i dziś dostałem info że mam do wymiany szczotki, tulejki i automat (koszt ok70pln) no i umyje mi bendiks (też czasami nie załączał) Jutro go odbieram więc pewnie będe wiedział czy to napewno tylko rozrusznik! mam taką nadzieję!!!

Jeśli chodzi o ssanie to mam sterowane ręcznie i nie miałem z nim problemów....

a kostkę od stacyjki mam dobrą (stacyjki nie mam niestety-efekt włamania)
Mariusz_ek18.09.2006 16:47

Skąd: Legionowo
Od: 2006-05-23
Postów: 43
elektryk wymienił mi szczotki wraz z koszykiem oraz tuleje co duzo dało ale nie dokonca to było to!!! dopiero po wymianie przewodu masowego (na którym gdzieś było zwarcie) POMOGŁO!!! Fordzik pali za pierwszym "strzałem" nawet nie zdąrze przekręcić tego co zostało po stacyjce (patrz temat "stacyjka") a już odpala hehe :D

[odpowiedz]
[1]