Forum

[Szukaj na forum]

Technika
Index >> Garaż >> Piaskowanie (?); Większy silnik (?);
[odpowiedz]
[1]
Piaskowanie (?); Większy silnik (?);
AutorWiadomość
Łukasz26.05.2004 15:12

Skąd: Warszawa
Od: 2004-05-04
Postów: 4
Witam,

Czy lepiej piaskować, tzn. czy nie ma ryzyka uszkodzenia blachy -
[b:bcdbd4dc92]ponoć zostają mikroskopijne ryski[/b:bcdbd4dc92], które wychodzą po np. 2 latach - czy może próbować stosować chemię - patent który się rozsmarowuje i lakier schodzi sam po jakimś czasie.

Co taniej, czy macie kogoś, kogo możecie polecić, itd.

Dodatkowo pytanko czy do silnika 2.3V6 trzeba coś przerabiać w komorze po silniku 1.6?

Oba te pytania tyczą się naszego dzidziusia z
http://republika.pl/taunus

z góry dzięki i pozdrawiam
granadziarz27.05.2004 08:13

Skąd: Pruszcz Gdański
Od: 2004-02-24
Postów: 441
jeżeli po piaskowaniu wychodzi coś po jakimś czasie to znaczy że zostało spieprzone zabezpieczenie po piaskowaniu. Poczytaj kilka poniższych linków, myślę że mimo iż przydługie, to na temat.
http://www.capri.pl/forum/3edd20278f948#3edd24b8c03d9
http://www.capri.pl/forum/3e5693627a93f#3e5b5ad40e4d1
http://www.capri.pl/forum/3ccc0bce947eb#3cd3a04621b95
Ja chyba też jednak wypiaskuję całą swoją budę w mojej pierwszej geni.
Co do większego silnika, to jest mały problem z upchnięciem chłodnicy - V6 ma ją płaściutką i nieomalże wepchniętą w przedni pas. Z braku odpowiedniej, u Michała zastosowałem poziomą aluminiową chłodnicę wpasowaną w przedni pas nadwozia zaraz za atrapą.
maciorm27.05.2004 08:19

Skąd: Śląsk
Od: 2003-11-13
Postów: 90
To prawda, struktura blachy jest po piaskowaniu bardzo narazona na reakcje z atmosfera i kilka godzin po piaskowaniu powinna dosta jakis zabezpieczajacy podklad, jesli sie z tym zwleka lub zrobi to zle to potem wylazi
Pająk27.05.2004 09:30

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-30
WWW
Postów: 900
tylko z tym piaskowaniem to uwaga bo wczoraj akurat znajomy podjechal zabytkowym mercem i qr... niesamowicie na piaskarzy ze mu blache pogieli, znowu wieczorem zadzwonil inny ze też jak ktoś zaczoł piaskowac to wszystko zmieniało kształty więc uwaga.
maciorm27.05.2004 09:46

Skąd: Śląsk
Od: 2003-11-13
Postów: 90
ja bym calego nie piaskowal, tylko dol i rdzewiejace miejsca w okolicach porobionych wstawek. Slyszalem dobre opinie na temat podkladow z dodatkiem cynku ktore mozna potem na to stosowac
Gośća jak mojemu qmplowi w capri blotniki piaskowali to zrobily sie proste (co ciekawe obydwa) wiec patrzec na rece fachowcom bo potrafia walic do samochodu jak z pepeszy . a lepiej szczotka druciana ew. wersja na wiertarce i ogien.
:twisted:
ps. wersja ze szczotka to zmudna robota, i zeby cala fure obleciec do golej blachy trza sie dobrze na #$@#$@#

ps. 2. i koniecznie okulary bo po ktorejs godzinie latwo o nieuwage, a po co slepemu taunus 8)
GośćPrzy wymianie silnika konieczna jest ponadto wymiana sprezyn i amorkow (tzn silniejsze sprezyny i amorki o wiekszej tlumiennosci). Jesli sie tego nie wymieni to caly przod usiadzie a do tego bedzie sie kolysal jak lodeczka na wodzie. Chlodnica to duzy problem. Ja mam juz silniczek V6, ale jeszcze go nie wstawilem. Teraz musze znalesc chlodnice ktora zmiesci mi sie zaraz za przednia atrape (bo inaczej nie da rady)

KRiS
Michal27.05.2004 17:17

Skąd: Gdańsk
Od: 2003-10-29
Postów: 439
Amorki sa i byly u mnie Delphi olejowe, sprezyny chu... wie jakie, wysokie. Chlodnica weszla aluminiowa od Golfa II/Audi 80.

[odpowiedz]
[1]