Forum

[Szukaj na forum]

Technika
Index >> Garaż >> Problem z silnikem 2,0 V6
[odpowiedz]
[1]
Problem z silnikem 2,0 V6
AutorWiadomość
karrol28.06.2004 07:19

Skąd: Białystok - Warszawa
Od: 2004-02-10
Postów: 60
Mam mały problem, na wolnych obrotach silnik nie pracuje zbyt równo, bez różnicy czy to na gazie czy na paliwie. Jak już silnik sie porządnie rozgrzeje, zaczyna coraz bardziej skakać. Gdy mu wcisne pedał gazu to jest w miare ok , normalnie chodzi. Problem jest podczas ruszania bo cały samochód zaczyna skakać jak puszczam sprzęgło, poprostu strasznie go trzęsie. Sytuacja szarpania jest tylko na rozgrzanym silniku , jak jest zimny rusza ok. Zabiore sie jutro za wymiane świec i filtrow ale watpie czy to pomoze, podejrzewam że zawory mogą być rozregulowane i jak sie rozgrzewa to na któryms z cylindrów mogą byc lekko podparte. Bardzo prosze o porade, i z tymi zaworami( czy mam racje ). Jaki powinien być luz na zaworach? oczywiście jeżdżąc na LPG. Dzieki z góry Pozdrawiam
314TeR28.06.2004 11:15

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
Stawiał bym raczej na problem z zapłonem - sprawdź kable, świece, zmierz kat wyprzedzenia zapłonu, nasmaruj aparat zapłonowy, posprawdzaj kondensatory, zobacz czy masz rezystor balastowy... itp. itd..
karrol28.06.2004 12:05

Skąd: Białystok - Warszawa
Od: 2004-02-10
Postów: 60
?????? Świece będe zmieniał, mam jakieś "tuningowe" z czterema elektrodami , ale załatwiłem Motocrafta, jeśli chodzi o zapłon to próbowałem na wszystkie sposoby, bez więkrzych zmian. Co to jest rezystor balastowy??? Okrutniaczek, gdzie mieszkasz?? może byśmy sie spotkalli w stolicy, to byś oblookał. Ja sie kompletnie w V- kach nie oriętuje :)
314TeR28.06.2004 13:36

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
Ja prawie też nie :P

Dość mocno grzebałem w R4 - ale wpaść i oblookać mogę, zobaczymy co da się zrobić.
granadziarz28.06.2004 16:37

Skąd: Pruszcz Gdański
Od: 2004-02-24
Postów: 441
nerównomierna pracaaaaa....
Do wykonania:
-kontrola lub wymiana kabli WN
-kontrola i oczyszczenie z tlenków styków w kopułce i na palcu
-kontrola lub wymiana świec na właściwe i oględziny starych
-kontrola i regulacja równobieżności przepustnic (wycierają się zębatki i otwarta jest wtedy tylko przepustnica ze śrubą zderzakową, a druga jest zamknięta - na wolnych pracuje pół silnika) Jeżeli nie da się ustawić to zębatka z regulacją daje się obrócić zdrowymi zębami na dół.
-kontrola i regulacja luzów zaworowych - silnik zimny:
ssący 0,35, wydechowy 0,40
Proces regulacji:
mijanka / regulacja
1 / 5
4 / 3
2 / 6
5 / 1
3 / 4
6 / 2
-pomiar ciśnienia sprężania
I jeszcze jeden myk - silnik nagrzany:
-Wyjąć korek wlewu oleju. Wyjąć zawór odpowietrzenia skrzyni korbowej z drugiej pokrywy zaworów. Odpalić, zatkać palcem dziurę po zaworku w pokrywie zaworów, przyłożyć dłoń do otworu wlewu oleju. Jeżeli zasysa jak odkurzacz, to wymienić uszczelkę od kolektorem ssącym. Jeżeli delikatnie dmucha to wszystko w porzadku. Jeżeli mocno dmucha to wymienić silnik.
życzę miłej zabawy :)
karrol29.06.2004 07:15

Skąd: Białystok - Warszawa
Od: 2004-02-10
Postów: 60
Dzieki za podpowiedzi, w piątek zabieram sie do roboty, jak uda mi sie dojśc co to jest to dam znać :) zaczynam od świec i zaworów. przewody, kopułke i przepustnice już przeglądałem.Pozdro
mkozlowsk29.06.2004 09:17

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 73
Granadziarz, a jeśli mocno dmucha, to na jaką usterkę to wskazuje? Pierścienie?
karrol29.06.2004 10:08

Skąd: Białystok - Warszawa
Od: 2004-02-10
Postów: 60
Jeśli porządnie dmucha to prawdopodobnie pierścienie :)chyba ze np. dziura w tłoku :D
mkozlowsk29.06.2004 10:25

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 73
Tak myślałem... Chociaż ciśnienie w garach mam 9-11 atm, to jednak bierze olej i świece są uświnione... Ale może też uszczelniacze zaworowe.
A jak na gorącym silniku wyjmę korek wlewu oleju to taki ładny dymek leci...
Ostatnio olej był pod kreską min na bagnecie, więc dolałem 1litr. Zaczął się dławić, czasem zapalała się lampka ciśnienia oleju. Po jakiś 50 km objawy przeszły, ale olej też - znowu jest na minimum.
Uszczelka pod głowicą jest ok, jeśli to coś zmieni, silnik nie cieknie.
Co podejrzewacie?

Bo w zimie i tak chcę wyjąć silnik i zrobić porządny remont (wolę wydać 2000zł na remont i wiedzieć co mam niż 600-1500zł na inny silnik i nie wiedzieć co może w nim jeszcze się zepsuć)
karrol29.06.2004 10:49

Skąd: Białystok - Warszawa
Od: 2004-02-10
Postów: 60
Ciśnienie mozęsz mieć w iare ok jak ci pierścienie uszczelnia olej :D nie ma sie co dziwić, uszczelniacze też mogą być walnięty, wszystko zależy od stopnia przedmuchów , a w rzeczeywistości nie dowiesz się co jest do roboty na 100% dopuki nie rozbierzesz. Dziwna sprawa ze jak uzupełnisz olej to sie lampka ciśnieia zapala :) le w sumie ja sie nie znam na V - kach. Jak masz zamiar robić mu remont to rób , przynajmniej będziesz miał pewnośc ze ci się nie rozleci w drodze. Pozdr
granadziarz30.06.2004 09:03

Skąd: Pruszcz Gdański
Od: 2004-02-24
Postów: 441
Mkozlowsk, mógłbym gdybać na przypadłość twojego auta, ale skoro masz go i tak rozgrzebywać, to jaki jest sens... Przyszykuj sobie tylko silnik zastępczy :-)
mkozlowsk30.06.2004 09:18

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 73
Silnik zastępczy już chyba mam, wstawię go na czas remontu swojego, bo nie mam bałaganu w numerach i papierach i chcę swój silnik zostawić...
karrol24.07.2004 16:45

Skąd: Białystok - Warszawa
Od: 2004-02-10
Postów: 60
Tak jak już mówiłem po znalezieniu przyczyny daje znać. Powodem nierónomiernej pracy silnika byly podparte zawory. Dałem im troszke większy luz nisz przewiduje fabryka, troszke klepią ale chodzi rewelacyjnie Pozdrawiam

[odpowiedz]
[1]