Forum

[Szukaj na forum]

Technika
Index >> Garaż >> Podziękowanie
[odpowiedz]
[1]
Podziękowanie
AutorWiadomość
GośćCześć chłopaki, podjąłem dzisiaj męską decyzję i zaprowadzilem mojego szerszenia na operację serca. Nie zdecydowałem się na przeszczep, chociaż wszyscy mówią, że to może kosztować nawet 6 razy więcej niż nowe serce. We wtorek napiszę wam ile.
Chciałem wam podziękować, bo to właśnie dzięki wam i tej stronie wyciągnałem (po paru miesiącach) moje auto z garażu i obudziłem się z jakiegoś strasznego marazmu.
Aha Glutaszi, zdjęcia szerszenia zrobię i prześlę ci po (pomyślnie) zakończonej operacji.Trzymaj kciuki za szerszenia. Pozdrowienia dla wszystkich taunomaniaków.
Miecho30.09.2004 18:23

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
Ten gość to oczywiście nie zaden gośc tylko ja czyli Miecho.Zapomniałem zalogować.
amator30.09.2004 21:05
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3556
"Przeszkody sa po to zeby je pokonywac"
H.Ford

... to znaczy nie wiem czy to on powiedzial, :wink: i jak to bylo doslownie, ale jakos tak cos :lol: zreszta wazny jest sens.

A jak juz bedzie po udanej operacji, to nie tylko Glutasziemu, ale i nam sie masz obowiazkowo pochwalic furka (na forum). :D

pozdrowienia, powodzenia
Miecho05.10.2004 22:32

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
Jest wtorek, więc piszę, ale na razie niewiele jeszcze wiem. no może oprócz tego, że na jutro muszę skombinować tysiąc zetów zaliczki. Ile cała operacja będzie kosztowała powinienem wiedzieć w piątek, to napiszę.
P.S. Amator, dzięki za słowa otuchy, to właśnie m. in. dzięki tobie nie kupiłem Sierry za 1600 (jak wogóle mogłem o tym pomyśleć, przecież kocham szerszenia) tylko robię serducho(za trochę więcej) i jestem z tego dumny. Pozdro.
Miecho08.10.2004 20:04

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
Szerszeń ma wyjść ze szpitala w piątek za tydzień. Ceny ostatecznej wciąż jeszcze nie znam (na razie dałem 1000 zaliczki),ale chyba będzie grubo bo podobno serducho było w tragicznym stanie. Poprzedni wLaściciel wogóle o niego nie dbał, ale na szczęście (jak powiedział mój znajomy mechanik) nasze Taunuski " jest niezwykle trudno zarżnąć".Do następnego piątku. Pozdro.
P.S. Na operację serca mój szerszeń dojechał oczywiście o własnych siłach, mimo że nie był odpalany od ponad 2 miesięcy.
Miecho15.10.2004 19:50

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
W poniedziałek szerszeń wychodzi ze szpitala po operacji serducha. Całość ma kosztować 2500 albo odrobinkę mniej. Serducho było ponoć w opłakanym stanie (m.in.pęknięta głowica). Nie mogę doczekać się poniedziałku (choć tak naprawdę nie cierpię poniedziałków).W poniedziałek napiszę ostatni raz po powrocie ze szpitala.Pozdrowienia.
Michal15.10.2004 23:15

Skąd: Gdańsk
Od: 2003-10-29
Postów: 439
o kurcze, sporo Cie to wynioslo. Mam nadzieje ze teraz to bedzie lepszy jak z fabryki. Pozdrawiam.
Miecho16.10.2004 13:34

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
Masz rację Michał, 2500 to grubo,ale ja tutaj w Szczecinie miałem tylko takie opcje:
-kupić silnik sierry z papierami i miesięczną gwarancją za 1200 wmontować go za 500 i nie wiadomo jak długo jeżdzić.
-kupić silnik za 500 z lewymi papierami bez gwarancji włożyć go za 500 i znów nie wiadomo jak długo jeżdzić, nie mówiąc już o problemach z papierologią i o stracie czasu, nerwów i kasy w urzędach.
-parę innych opcji nie wchodziło w grę(sprzedać szerszenia, utopić go w jeziorze, oddać na złom, itp.)
-ja za namową znajomych wybrałem operację serducha za 2500("...jeśli naprawdę chcesz nim jeżdzić zrób serducho, będziesz wiedział co w nim siedzi..."). zapożyczyłem się aby go wyremontować, ale dostałem gwarancję że po operacji szerszeń będzie chodził jak maseratti (po wcześniejszym wyregulowaniu gażnika). Zobaczymy w poniedziałek.
Pozdrowienia
Miecho20.10.2004 15:45

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
No to wreszcie mogę napisać ostatni odcinek w tym serialu.Dzisiaj szerszeń wreszcie wyszedł ze szpitala, po operacji serca.Ma nową głowicę (stara była pęknięta) i nowy wałek (stary był zmasakrowany). Koszt całości uwaga:2915zł-1000za robociznę i 1915 za części. Naprawiono też zamek bagażnika(gratis).Chodzi nieżle, jeszcze nie super bo jest trochę rozregulowany(rekonwalescencja),ale widzę że będzie dobrze bo już chodzi dobrze. No to tyle, biorę się do pracy bo muszę teraz spłacić długi.
Jeszcze raz na koniec tytułowe podziękowania dla wszystkich animatorów i użytkowników tej strony.DZIĘKI WAM mój tauni znów jeżdzi!!!!!!!
P.S. Mam jeszcze do zrobienia visco i blacharkę, ale to już inna bajka.
Ramboost21.10.2004 06:41

Skąd: Scunthorpe
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 768
Jeżeli można coś podpowiedzieć odnośnie wiska, to jeśli nie chodzi, zmień na wiatrak elektryczny. I na tym forum i na capri.pl był temat wałkowany, więc nie będzie problemu ze znalezieniem, a moim zdaniem to sie opłaca. Sam koszt działającej wiskozy przewyższa koszt kupna i montażu wiatraka elektrycznego (np. od poldka).
Aha, i jest to operacja w pełni odwracalna, jeślibyś kiedyś chciał wrócić do oryginału ;)
Szerokiej drogi!
amator21.10.2004 09:07
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3556
No Miechu ... wielki szacunek. :shock: Kwota niebagatelna.
Jak mi dobrze pojdzie, to bedziemy razem splacac dlugi
(ja tym razem za blache) :wink:

I nie pozostaje nic innego, jak za Ramboostem zyczyc Ci
Szerokiej drogi!!!!!

no i oczywiscie ponawiam zaproszenie do mojej galerii 8)
http://amator.beep.pl/znajomi.htm

pozdrowienia
p.s. czytujesz maile?
$ebastian21.10.2004 16:27

Skąd: Sulechów/lubuskie
Od: 2003-12-21
Postów: 54
ja powiem tylko tyle ze ten mechanik cie niezle wykasował napisałes ze za robocizne zalaciłes 1000 to tez nie mało.ale zastanawiam sie jakie czesci ci wsadził ze zapłaciłe 1915.(pisałes ze nowa głowica i wałek)poczym poznajesz ze masz nową głowice i wałek,sprawdzałes czy aby napewno??i pamiętaj ze sam wałek to nie wszystko zaleca sie tez wymiane dzwigienek zaworowych i uszczelniaczy no chyba ze nie kopci.i dlaczego nie zdecydowałes sie na inny silnik za tą kase to bys miał silnik z papierami!dodam ze ja u siebie wymieniałem wałek miesąć temu i płaciłem za niego 200 zł firma niemiecka bilstejn i do tego dzwigienki za 140zł pozdrowienia dla wszystkich remontujących swoje taunuski/wydawajcie kase z głową i niedajcie sie naciągnąć i pytajcie sie o koszta w wielu warsztatach a nie tylko jednym[/list]
Miecho22.10.2004 22:06

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
Dzięki za pozdrowienia i pomysł z wiatraczkiem od Poldka - właśnie dlatego to nasze forum jest najlepsze na świecie(thank U Ramboost).
Co do maili to bardzo przepraszam(Amator, I' m so sorry) - mam bardzo pilną robotę, którą muszę skończyć do końca miesiąca, inaczej będzie koniec świata...No, ale od jutra sprawdzam skrzynkę!
Jeśli chodzi o kasę, to wszystko to prawda, co napisał $ebastian ale...
1. wcześniej już trochę napisałem czemu tak grubo
2. mój mechanik jest drogi,ale jest bardzo dobry
3. 1000zł za robociznę to dużo, ale nawet ja(laik) wiem, że to wcale nie dużo jak na 2 i pół tygodnia(ładny tytuł)pieprzenia się z moim szerszeniem,gdy żeby zrobić jedno musisz zrobić drugie , bo okazuje się, że schrzanione i tak w kółko przez 2,5 tyg.sporo innych części zostało wymienionych by tauni mógł wogóle jeżdzić (nie tylko wał...)np.linka gazu
4. mam dożywotnią gwarancję... Pozdro dla wszystkich(a szczególnie dla
Amatora, Ramboost'a,$ebastiana, Police i Glutasziego-don't give up!!!)
granadziarz30.10.2004 23:29

Skąd: Pruszcz Gdański
Od: 2004-02-24
Postów: 441
Miecho, visco to nie inna bajka. Zrób NATYCHMIAST ten wentylator jak nie chcesz wydać zno kasy. Myślisz że głowice to tak same pękają? Z jakiegoś powodu się przegrzał, a odpowiedź z jakiego sam sobie dałeś.
Miecho06.11.2004 17:22

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
Po 2 tygodniach nieważkości wreszcię mogę wócić do normalnego życia. Dopiero teraz przeczytałem Twoją radę. Wielkie dzięki w poniedziałek zrobię wiatrak. Mam nadzieję, że jeszcze nie jest za póżno. Maili wciąż nie mogę odczytywać przez ten mój kompuuter nie mogę się dostać do mojej skrzynki. Pozdrowienia dla wszystkich.
P.S. Szerszeń ma się coraz lepiej. -Fotki niedługo.

[odpowiedz]
[1]