Forum

[Szukaj na forum]

Technika
Index >> Papierologia >> Problem z OC
[odpowiedz]
[1] 2 > >>
Problem z OC
AutorWiadomość
Miecho13.01.2005 11:25

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
Od momentu kiedy kupiłem Taunusa w 2003, przestałem płacić OC za kaszlaka. Nie zapłaciłem raty za drugie półrocze i nie płaciłem w roku 2004
Czy ktoś ma może jakiś pomysł jak z tego wybrnąć?
Wiem, że zaległe raty będę musiał zapłacić, ale czy jest jakiś sposób by uniknąć tej karnej opłaty około 3 tys.
Kaszlak niestety nie był wyrejestrowany.
many-m13.01.2005 12:06

Skąd: strzelce kraj
Od: 2005-01-01
Postów: 54
a po jakim czasie zwloki placi sie taka kare bo ja tez mam jedno autko i stoi juz jakies pol roku bez oplat :)
Lucky13.01.2005 12:09

Skąd: Kraków
Od: 2004-04-25
Postów: 252
OC w moim taunusie skończyło się w sierpniu 2004. Nie płaciłem i nie przerejestrowywałem wozu bo stoi w warsztacie a mnie brak kasy. O ile mi wiadomo trzeba po prostu zapłacić OC do tyłu razem z jakimiś karnymi odsetkami ale żeby aż 3000zł? Skąd to wziąłeś? Tyle się płaci jak Cie pały złapią, więc ja bym już wolał jeździć bez i liczyć na fuksa skoro i tak wychodzi tyle samo...
Police13.01.2005 13:18

Skąd: Gródków
Od: 2003-10-29
Postów: 164
[quote:1b2065c449="Lucky"]OC w moim taunusie skończyło się w sierpniu 2004. Nie płaciłem i nie przerejestrowywałem wozu bo stoi w warsztacie a mnie brak kasy. O ile mi wiadomo trzeba po prostu zapłacić OC do tyłu razem z jakimiś karnymi odsetkami ... [/quote:1b2065c449]

A w jaki sposób chcesz zapłacić OC do tyłu, przecierz się nieda :wink: .Mój Taunus stoi bez OC i przerejestrowania od połowy 2000 roku, i nawet jakbym miał zapłacić 3000 zł kary :cry: , to wyjdzie na to samo jakbym płacił cały czas OC. Wszystko o posiadaniu auta bez OC i jego rejestracji to będę wiedział za rok na wiosne ( o ile będzie sens rejestracji - jaka kara )
Ramboost13.01.2005 13:37

Skąd: Scunthorpe
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 768
Dwa dni temu w radiu mówili coś o karach za brak OC. Za spóźnienie do tygodnia chyba 400 zł czy jakoś tak, powyżej więcej - właśnie do 3 tys. Tylko nie usłyszałem czy chodzi o złapanych czy o wszystkich.
Zaraz sprawdziłem czy moje aktualne, bo aż mnie zgięło... :?
gleacken13.01.2005 14:36

Skąd: lublin
Od: 2004-05-14
Postów: 1297
az sie wypytam wojka o co w tym wszystkim chodzi:) wkoncu on ubezpiecza mi tauna:)
norbi13.01.2005 14:45

Skąd: Jelenia Góra
Od: 2004-05-17
Postów: 44
Trzeba również pamietać o tym, że jeśli ktoś ci ukradnie auto, a nie bedzie miało ważnego OC i spowoduje nim np. kolizję to mogą Ciebie wtedy ścigać i te ok. 3 tys. bedziesz musiał zapłacić. nawet jak auto trzymasz zamkniete w garażu, tez musi mieć OC. Dla mnie to złodziejstwo ot co.
314TeR13.01.2005 14:49

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
Wie ktoś coś więcej niż "plotki" i "słyszałem". Jakieś linki itp, coś wiarygodnego.

Co do braku OC - jeśli auto było na ciebie i płaciłeś już OC i sobie od tak przestałeś, to niestety będziesz musiał opłacić wszystkie zaległe składki + odsetki za zwłokę. Nie ma zmiłuj. Prawdopodobnie już masz jakieś organy egzekucyjne na głowie, może sam nie masz o nich jeszcze pojecia.

Troszkę lepiej jest jak ktoś jest w wypadku że kupił auto i jeszcze go nie przerejestrował. Kary za spóźnienie w przerejestrowaniu nie ma, jedynie umowę PCC-1 trzeba w US zarejestrować w przeciągu chyba 14 dni - jeśli kwota była na umowie wyższa niż 1tyś zł. Reszta zależy od wydziału komunikacji... niektóre użędy żądają okazania ważnego OC przy otrzymaniu dowodu tymczasowego, oraz potem drugi raz przy odbieraniu już twardego dowodu. Niektóre tylko przy obieraniu twardego. I tu jest własnie ten myk, że możemy nie płacić OC od kupna i zapłącić pierwsze OC na sibie w dniu pierwszej wizyty w WK i rejestracji.

Tylko to są w większości już pobozne rzyczenia. Skutecznie można to bylo robić do końca 2003 roku - teraz trzeba przepisywać OC na siebie (ze starego właściciela) - wydziały komunikacji informują findusz gearancyjny o niepłacących, ubezpieczalnie pilnują się bardziej. Niestety ryzyko niepłacenia już jest większe niż płacenia w terminie.
Kuki.vel.KrZaK13.01.2005 14:50

Skąd: Katowice
Od: 2004-03-14
Postów: 963
Ramboost to chyba chodzi o złapanych przez policje z brakiem oc ,bo przecież każda firma ubezpieczeniowa chyba inwidulanie nalicza sobie odsetki za spóźnienie się z opłatą, a tak przy okazji jak zmieniałem silnik to nie zgłosiłem zmiany pojemnosci w pzu(właściwie nie wiem czemu ,chyba ze strachu przed dopłatą) ,czy w razie stłuczki moge miec przez to problemy ?? :?
314TeR13.01.2005 14:56

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
Generalnie wszystkie takie zmiany parametrów auta trzeba niezwłocznie zgłaszać odpowiednim organom. Nimniej nie jest źle, z tego co wiem jak zmienisz silnik i pojemność się zmienia to dopłaty już nie ma, bo raz zostala ustalona wysokość składki. Zapłacisz więcej od następnego OC.

Ryzyk z brakiem OC jest więcej... niedajborze komuś zrobisz krzywdę autem bez OC, to będziesz płacił rentę do końca życia poszkodowanego.

Panowie - brak OC to głupota, ale jazda autem bez OC to już w ogóle rak mi słów.
Lucky13.01.2005 14:56

Skąd: Kraków
Od: 2004-04-25
Postów: 252
"kierowca przyłapany bez ważnego OC zapłaci w tym roku od 410 do 2040zł" - Motor 10 I 2005. Z całego artykułu wynikałoby, że chodzi tylko o złapanych przez policje.

Gleacken - skoro już będziesz męczył wujka to spytaj go o następującą sytuacje:
- kupiłem taunusa z oc, ale podpisałem zrzeczenie sie ubezpieczenia na rzecz poprzedniego własciciela - standardowy zabieg, zeby gosc mogł odzyskac kase. no i od tego czasu jestem bez oc i nie dokonałem tez rejestracji auta (ale w skarbówce byłem z umową). to było w sierpniu.
- dzwoniłem do wydzialu komunikacji (jako Radio PLUS wiec informacje sa wiarygodne) i powiedziano mi, ze nie groza mi zadne konsekwencje z powodu tak duzego opoźnienia z rejestarcją.
- pytanie co z OC - ile mnie moze ta zwłoka kosztowac?

przeglądalem posty na capri.pl ale tam każdy twierdzi co innego wiec może tym razem wypowiedziałby sie ktos rzeczywiście obeznany z tematem.

pozdrawiam:)
314TeR13.01.2005 15:06

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
Dopiero co przerejestrowywałem auto i jedno mogę ci powiedzieć. OC rządano odemnie w momencie odebrania twardego dowodu (2-ga wizyta). Podkreślam, że te informacje dotyczą wyłącznie mojego przypadku i wydziału komunikacji Mokotów w Warszawie. Dzięki temu mogłem sobie np nie płacić OC i przy pierwszej wizycie w WK i otrzymaniu miękiego dowodu, idziesz do ubezpieczyciela i na podstawie tego dowodu ubezpieczasz auto. Ale to działa wyłącznie jak ci nie zarządają ważnego OC jak jesteś pierwszy raz w WK. Jeśli zarządają to jesteś ugotowany. Masz prawo odmówić okazania, ale wtedy WK przekazuje twoje personalia funduszowi gwarancyjnemu, a oni sprawdzą skrupulatnie kto i kiedy miał zapłacić za auto.
Lucky13.01.2005 15:11

Skąd: Kraków
Od: 2004-04-25
Postów: 252
a nie moge isc do ubezpieczyciela i zapłacic na podstawie umowy kupna? w ten sposob nawet jakby w urzędzie zarzadali okazania OC za pierwszym razem to nie byłoby problemu...
314TeR13.01.2005 17:13

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
[quote:43ac34c481="Lucky"]a nie moge isc do ubezpieczyciela i zapłacic na podstawie umowy kupna? w ten sposob nawet jakby w urzędzie zarzadali okazania OC za pierwszym razem to nie byłoby problemu...[/quote:43ac34c481]

Tak musisz zrobić w momencie jak kupujesz auto bez ważnego OC. Nie obchodzi cię co zrobił poprzedni właściciel, musisz się martwić o siebie.
Lucky13.01.2005 18:23

Skąd: Kraków
Od: 2004-04-25
Postów: 252
no ale ja nie kupiłem auta bez OC... zrzekłem się go ale zgodnie z przepisami obejmowało mnie jeszcze 30dni. Tak wiec, kupiłem auto z opłaconym OC i teraz kombinuje jak by go tu zarejestrować. Nie moge liczyć na fuksa, że mnie nie poproszą o polise w urzędzie... Myślałem, ze skoro OC i tak wygasło to normalnym jest, żeby isc do ubezpieczyciela, opłacić OC + jakies tam odsetki, a następnie rozpocząć rejestracje. W dodatku interesuje mnie własciwie wyłacznie PZU bo mam znizke 50% u nich.
Michal13.01.2005 18:48

Skąd: Gdańsk
Od: 2003-10-29
Postów: 439
U mnie w urzedach przy wszystkim teraz pytaja o OC samochodu, nawet jak ostatnio wbijalem gaz w dowod musialem sie wylegitymowac OC.
Jak zmienialem silnik to faktycznie kobieta tylko przekreslila nr silnika i wpisala z tylu ze silnik ma to taki nr a taki oraz pojemnosc. Wiecej kasy chcieli dopiero w kolejnym okresie.
Co do jazdy bez OC - bzdura, bo jak sie kogos (odpukac) trafi to do konca zycia sie nie wyplacisz np jakas rente, wiem wiem tu nikt nie jezdzi bez :)
Jezeli chce sie trzymac furke w garazu i ma 25 lat mozna zalatwic kwitek ze to auto o cechac pojazdu zabytkowego (albo podobnie, NIE zolte blachy) i wtedy mozna nie miec OC jak sie nie jezdzi. Koszt - podobno ~200 zostawione u rzeczoznawcy, ale auto musi byc w oryginalnym stanie, albo ww rzeczoznawca przychylny ;)
314TeR13.01.2005 18:49

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
To udeż do WK i panienki z okienka się zapytaj kiedy musisz okazać polisę... może jedynie przy odbieraniu twardego. Albo stań i popatrz co ludzie tają i czego żądają w okienku, popytaj ludzi... kombinuj...
Miecho13.01.2005 22:30

Skąd: Szczecin Londyn Glasgow
Od: 2004-09-20
Postów: 139
Dzięki za odpowiedzi. Nie spodziewałem się że wywołam taką dyskusję. Co prawda wiem tyle ile wiedziałem, ale itak pewnie za parę dni dowiem się wszystkiego.
Co do jazdy bez ważnego OC- tak to głupota, ale jeśli jeździsz opłaconym autem i musisz jeszcze płacić za drugie, które stoi, to (ktoś już to napisał) jest to zwykłe złodziejstwo.
314TeR13.01.2005 22:43

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
Dyskusje na temat słuszności wyciągania OC za auto którym nie jeździmy w np. zimie to temat rzeka, można by dużo napisać i ponarzekać.
gleacken13.01.2005 23:12

Skąd: lublin
Od: 2004-05-14
Postów: 1297
Lucky wystarczy ze oplacisz "o ile pamiętam 17 % od składki OC dzielone na 365 razy ilość dni od daty wymagalnej" a niestety ten przepis z placeniem kary to prawda:/ ubezpieczalnia moze namierzyc delikwenta i naskarzyc do funduszu gwarancyjnego takie sa skarzypyty

[odpowiedz]
[1] 2 > >>