Uwaga! Artykuł ma charakter archiwalny!
PZU w 2005 roku zmieniło swoje pzrepisy wewnętrzne likwidując status tzw. WETERANA SZOS ... a co za tym idzie 50% zniżki na OC dla aut spełniających te kryteria.
To z kolei spowodowało przeniesienie się wielu klientów posiadających Youngtimery i Oldtimery do ubezpieczycieli proponujących znacznie korzystniejsze warunki ubezpieczeń niż PZU.
- - - -
Autor: Paweł Niemczykiewicz
Giełda Samochodowa, nr 58/2003 (814) z dnia: 22 lipca 2003 roku
Jak ubezpieczyć stary samochód?
Roczna składka OC dla oldtimerów może spaść nawet do 10 zł .Utrzymanie oldtimera wiąże się ze sporymi wydatkami, warto więc skorzystać z przywileju przysługującej od 1 stycznia zniżki na OC.
Zniżka dla posiadacza starego auta może sięgać nawet 90 proc. podstawowej sumy ubezpieczenia. Skorzystanie z opustu nie jest jednak proste, a jedyną firmą oferującą tańsze OC dla oldtimerów jest PZU. - Po prostu możemy sobie pozwolić na oferowanie ubezpieczeń dla wąskich grup klientów - usłyszeliśmy od Magdaleny Olborskiej z biura prasowego firmy. Abyśmy jednak skorzystali z opustu, samochód muszą nam zakwalifikować do jednej z dwóch kategorii: pojazd zabytkowy lub weteran szos. Każda to inne wymogi.
Pojazd zabytkowy to taki, który wpisano do rejestru zabytków lub do centralnej ewidencji dóbr kultury. By tak się stało, musi mieć ponad 25 lat, a produkcję danej marki lub modelu zakończono przynajmniej 15 lat temu (w innych krajach 20-30 lat). Pojazdem o cechach zabytkowych może też być auto młodsze, ale szczególne, np. prototyp, unikat lub użytkowane wcześniej przez osobistość; przykładem jest Wars z lat 80., zrobiony w kilku egzemplarzach. Niezależnie od tego, które cechy spełnia pojazd, musi mieć przynajmniej 75 proc. oryginalnych części. Za zabytkowy uznaje go wojewódzki konserwator zabytków na wniosek właściciela, składany w Ośrodku Dokumentacji Zabytków w Warszawie. Wniosek ów to karta ewidencyjna. Gdy wypełni ją rzeczoznawca (za ok. 500 zł), zwiększy to szansę pozytywnej decyzji konserwatora. Z nią właściciel oldtimera idzie do wydziału komunikacji i otrzymuje żółte tablice. Mankamentem będzie teraz konieczność uzyskiwania pozwoleń od konserwatora na opuszczenie samochodem kraju. Ale auto będzie zwolnione od corocznych przeglądów technicznych, które w przypadku zabytkowego auta kosztują 350 zł, a motocykla 200, a ponadto w PZU dostaniemy - na razie maksymalnie 50-procentową - zniżkę na OC.
- Decyzję o tym podejmuje zawsze kierownik departamentu ubezpieczeń komunikacyjnych inspektoratu - wyjaśniła nam Małgorzata Olborska z biura prasowego centrali PZU. Obniżka zależy od takich czynników, jak to, czy klient ubezpiecza auto po raz pierwszy, czy ma już zniżki za bezszkodową jazdę, albo czy ma w PZU inne ubezpieczenia.
Gdy właściciel zabytku jest członkiem Clubu Antycznych Automobili i Rajdów, Automobilklubu Polskiego lub Klubu Pojazdów Zabytkowych Fundacji Ochrony Zabytków Militarnych, może uzyskać dodatkowe opusty, sięgające nawet kolejnych 40 proc., z tym że minimalna wysokość rocznej składki to 10 zł. Z kolei weteran szos to wewnętrzna kategoria PZU. Auto takie nie musi być formalnie zabytkiem, ale też musi mieć więcej niż 25 lat. Tu jednak wkradł się bałagan. Bogumiła Kartuzi z IV inspektoratu PZU w Warszawie powiedziała nam: - Pierwszym warunkiem uzyskania jakiegokolwiek opustu składkowego na weterana szos jest wspomniany okres eksploatacji auta, a drugim przynależność do jednego z klubów - CAAR, Automobilklub Polski lub Klub Pojazdów Zabytkowych. Osoby niemające takich legitymacji muszą zapłacić pełną stawkę ubezpieczenia. Z podobnymi wymaganiami spotkaliśmy się w jeszcze kilku oddziałach PZU w kraju i u wielu agentów sprzedających polisy. Nierzadko również okazywało się, że zniżki przysługują jedynie autom zabytkowym.
Tymczasem zgodnie z zarządzeniem dyrektora biura produktów ubezpieczeniowych PZU także w przypadku weteranów szos jedynym wymogiem, który należy spełnić, aby skorzystać ze zniżki, jest okres eksploatacji auta powyżej 25 lat. - Wówczas jest on uznawany za weterana szos i jego właściciel może liczyć na mniejsza składkę OC - zapewniono nas w centrali PZU. Przynależność do klubu, jak w przypadku zabytku, pomaga w uzyskaniu dodatkowych 40 proc. opustu. - W najbliższym czasie przeprowadzimy w inspektoratach kontrolę, bowiem wszyscy pracownicy powinni znać zasady ubezpieczania auta jako weterana - dodała M. Olborska. Doradziła, aby w razie trudności kontaktować się z centralą PZU lub biurem obsługi klienta indywidualnego.