Galeria
Tofik
Samochód: | Tofik |
Właściciel: | Heniu |
Utworzona: | 2008-08-10 20:08 |
Aktualizacja: | 2016-11-27 11:49 |
po żmudnych pracach i wydanym stosie kasy wreszcie jeździ i pozuje:)
no więc... GL 2,3 V6. el szyby + wspomaganie no i parę ładnych chromów...
z fajnych rzeczy:
- silnik odstrzelony - wstawione nowe gniazda na głowicach - chromowo-niklowe. odporne na eksploatowanie na gazie
- maglownica zregenerowana w firmie motogama (kupa kasy)
- domowej roboty półka na głośniki
- nowa antenka elektryczna automatyczna. zazwyczaj słucham mp3, więc zrobiłem pstryczek odłączające zasilanie anteny
przymierzam się do zamontowania centralnego zamka i w dalszym planie kupienia jakiejś retro kierownicy drewno/skóra+chrom
19.09.'08 - połatany tłumik - wreszcie da sie gadać w trakcie jazdy. w najbliższym czasie szykuje się zestaw naprawczy gaźnika, no i regulacja wszystkiego co możliwe
13.11.'08 - zapadła decyzja o kupnie migomatu....
20.12.'08 - obeszło się bez kupna,a praca w garażu wre... jak na pierwsze spawanie migomatem to mi chyba nieźle idzie;)
2.01.'09 - pod błotnikiem masakra - ktoś chyba blache z puszek na gumie do żucia poprzylepiał, ale już solidne spawy i porządna blacha z pewnego źródła:P (obudowy z komputerów starych:P) leci podłoga
9.01.'09 - chcieliście wspornik - to macie wspornik. Trochę nie za ładny, ale przynajmniej solidny.
16.01.'09 - prace zawieszone na etapie rozprutego progu. Sesja:-( cdn.
18.06.'09 - jeździ, na razie tylko na benzynie. dzisiaj dostał nowe świece i od razu lepiej się dogadujemy;)
13.04.2010 - nowy lakier, nowa pompa paliwowa, przewody paliwowe, rozruchana elektryka.
30.04.2010 - KONIEC intensywnych prac remontowych. nowa butla i zrobiony przegląd - wyszło całkiem nieźle:) elektryka działa bez zarzutu, teraz tylko sprzątanie i kosmetyka, czyli delektowanie się TOFIKIEM (bo nieco zmienił się kolorek)
27.02.2011 - problematyczna walka z przegrzewającym się silnikiem teoretycznie zakończona. Przyczyna odnaleziona, pozostało złożyć do kupy, ustawić i jeździć. I przy tym kolejne mechaniczne rozdziewiczanie - regulacja zaworów. dzięki Sz. P Hayensowi i jeszcze paru pozycjom sądzę, ze jesteśmy na dobrej drodze.
06.04.2011 - Wymienione uszczelki pod gaźnikiem, przedmuchany gaźnik, drobna regulacja i autko zaczęło chętniej żłopać benzynkę:) i zapierdziela jak dzikie;) a do tego pare drobnych odświeżeń wizualnych - w tym felunek "zły"
05.04.2011 - Po powtórce z rozrywki w sprawie urwanego koła pasowego, granadka powróciła znowu do świata żywych.
28.07.'11 - po kolejnym urwanym już chyba trzecim kole pasowym i po tym jak panewki zaczęły klekotać silniczek został wyjęty za pomocą ... huśtawki. Czeka ją swap na 2.9. Z wyjętego 2,3 co mi sie nie przyda pójdzie do ludzi, ale to dopiero jak będę miał już 2,9 w domu, żebym wiedział co mi będzie potrzebne
26.09.2011 - 2,9 się składa powolutku na gaźniku z wyjętego 2,3(które jeździło na gaźniku z 2,0) zobaczymy czy to będzie chciało palić w ogóle. garść nowych rupieci oczywiście. silnik z ktc i tu pozdrowienia dla Kazimierza.
19.11.2011 - wczoraj włożyłem nabój:) razem ze skrzynią:) śmiesznie było. teraz go osprzęcić, opłacić i jeździć.
07.04.2012 - po wielu perypetiach, głównie wynikających z własnej głupoty mogę wreszcie powiedzieć - JEŹDZI!!!
aktualna konfiguracja to 2,9 na dolocie z 2,3 oraz gaźnik z 2,0.
muszę powiedzieć, że pod względem zdolności do zwiększania prędkości jestem w pełni zadowolony. brzmi wyśmienicie i zbiera się bardzo dobrze. co do spalania nie mam pojęcia, bo po pierwsze za mało jeździłem a po drugie jest jeszcze niewyregulowany.
29.04.2012 nie nacieszyłem się za bardzo nowym silniczkiem. dość spektakularna awaria hamulców skutecznie mnie uziemiła. Na szczęście wszyscy cali i auto też.
teraz zabieram się za remont hamulców. czekam aż części zamówione poprzychodzą, no i trzeba będzie to poskładać. na szczęście nie muszę zmieniać przewodów bo są miedziane:) zastanawiam się tylko, czy muszę zamawiać bębny, czy objeździ na tych co są.
przy okazji rozwalonego alusa przymierzyłem stalówkę z kołpakiem mk1:)
10.09.2012 - 2 miechy po zmianie stanu cywilnego. ze zmienionym silnikiem i hamulcami grania jeździ nieprzerwanie. 2 usterki jakie się zdarzyły, to smok w baku się zatkał i coś nie styka pstryczek od świateł
11.07.2015 - Sprzedany:( ale wygląda na to że trafiła w dobre ręce:)
Komentarze użytkowników
...
piekna grania i super kolorek ... moze wieksze fotki wrzucisz?
wyglada naprawdę w porządku. Fajna fota ta zrobiona pod górkę ... taki wieloooryb ;) pozdrowienia.
a czaję się czasem z fajnymi fotami... ale nie mam okazji do wypadów w teren...
Grandzia niczego sobie, kolor zaje....! opisz ją jakoś dokładniej i daj foto środka :P
ten kolorek będzie ładnie w sepii wychodzić, ale muszę gdzieś w plener wyjechać, żeby jakiegoś ładnego chaszcza uchwycić
Fiu Fiu... Fiu... "teraz ma ci coś do powiedzenia, w moim ritmo na tylnich siedzeniach" :D :D ekstra! oczywiscie podłuznice i zawiecha to mocna wada tauniego/grandzi :( ale nie zawsze! :P Kurcze kurcze bez kitu piekna jest....
Ty wiesz, co o niej wiem, myślę i że chciałem ja kupić, ale mnie uprzedziłeś ;)
Zapomniałem dodać, jakbyś rozważał sprzedaż lub coś w tym stylu, to też wiesz ;)
Na ostatnim zdjęciu w 1 rzędzie pod samochodem jeśli mnie oczy nie mylą widać plamę oleju :P
Pomaluj w tych stalówkach środki na czarno to będzie się na nich prezentowała wg mnie lepiej niż na tych alu :)
Oglądałem wczoraj w stanie bierzącym i stwierdzam, że trafiła tam, gdzie jej było trzeba :)
dbam
dbam o nią w miarę możliwości. chowam przed gradem itp.. plama oleju autentyczna, ale to olej ze wspomagania a jak wyżej napisałem maglownica już zregenerowana. na razie jeździ. zrobiła już kilka tras po 100 - 150km bez problemów
widział. tauni 1,6 też idzie jak trzeba:)
Mój 1.6 jakos niechce nawet laka palic... :/
Ja na prefabecie zrobilem 30 metrowy slad guma, jak znajde fotke to dodam;)
Jak tam postepy w spawaniu?
zostały mi jeszcze 2 dziurki w podłodze z lewej strony. potem dupka i byle do wiosny... nie mogę coś zdjęć dodać;/
a spróbuj na benie laka spalić, bo na lpg to zawsze słaby..
Zrób jakieś foty z blacharki.Pozatym to powodzenia i wytrwałości w remoncie.Będzie ładna:)
właśnie coś się nie chcą foty dodać...
a była pokusa... sam mi ją podesłałeś.. ale został złoty rydwan i już na długo zostanie po takim nakładzie pracy:) łapy pocharatache, kilka butki z CO2 już zeszło, drutu na razie starcza i blachy.... będę się za niedługo do pomalowania błotnika lewego przedniego i tylnego...
Ahhh pewnie ze na benie to robie :D Bączki to kreci cudownie :D ale laka niechce jarac... moze sekcje hamulcowe źle łapia? ;>
może za mocno ci tył łapie? ja u siebie mam tak, że jak depnę, to mi 3 koła blokuje:P
Może za słabo przód... heh :D
He he rybak ma z c330 podłogę i przód wyspawany, a uciebie będzie 486 :D
Powodzenia w remoncie!
nawet nie wiem o co chodzi... :P a blacha to blacha:) byleby dfziur nie było... ej jakaś lipa z tymi fotami;/
oo teraz działa:) prace jeszcze w toku. zdjęcia kiepskie, bo w garażu kiepskie światło i ciasno;/
i tu się mylisz. Jak zrobisz z nowej ocynkowanej to prędzej wszystko skoroduje niż naprawiany fragment no ale niektórzy lubią raz na rok coś pospawać - bez urazy oczywiście.
myślałem, że ocyn antykorozyjny... ale jeśli o to chodzi, to obudowy kompów nie są ocynkowane
Jesteś wieczorem w domu? Wpadłbym na oględziny ;)
Oglądałem, poślizgałem się na ulicy i stwierdzam publicznie, że jak na pierwsze spawanie, to naprawdę robisz robotę, po sesji służę pomocą w szlifowaniu spawów ;)
Oj beddie :P Dobrego spawu się nie szlifuje :P
Dobrych nie bedziemy, ale kilka Wiktorowi mniej wyszlo, glownie pierwsze kilka:P
trzeba LPG uszczelnić po demontarzu. w zasadzie już jeździ, teraz to kosmetyka systematyczna i dodatki. szpachla i tapicera. ale najpierw elpidżi. Piasek pustyni już też na kołach, więc na najbliższe MC będziemy już w komplecie:)
Kończ robote i jedziemy w plener:) tym co jest ... :) Jak mówi Beddie pojeździć trzeba, żeby nabrac siły i motywacji na następne naprawy i konserwacje.
ok, ale ty wszystko tankujesz;)
Nie jechałeś może w piątek trasą w okolicach oświęcimia? albo gdzieś tam w rejonach?? Bo chyba Cie widziałem z Cortinasem jak jechaliśmy do Siemianowic
ano;) do międzybrodzia żywieckeigo jechaliśmy z kobietką:) nie trąbnąłeś czasem? bo mi się wydawało, że ktoś próbował zwrócić moją uwagę, ale pomyślałem, ze mi sie zdawało
W ferworze zdziwienia i zafascynowania sporo sie w aucie działo, ale chyba nie trąbiliśmy:/
Tak czy siak na drodze prezentuje się świetnie:)
dzisiaj próba generalna
trasa 20 km, jak wszystko będzie w porządku, to można powiedzieć, że do odwołania wracamy na drogi:)
fajnie wygląda z tymi czarnymi felgami, a ogólnie jest świetna
oczywiście chodziło mi o zmianę stanu skupienia, a nie gratulacje z okazji zacinającego się pstryczka od świateł ;)
Trafiła w dobre szpony, idzie generalka granady, po piaskowaniu durszlak do odcedzania z budy wyszedł, ale myślę ze w Marcu będzie git majonez, były właścicielu zagladasz na Forum czasami?
Zaglądam, zaglądam, jeno na swój profil nieczęsto bo się nowości nie spodziewam:P bardzo się cieszę i z niecierpliwością czekam na jakieś obrazki z postępu prac.
[Dodaj komentarz]