Większość dumnych planów przerabiania fur kończy się na dyskusjach, sprzeczkach na forum ... i w końcu rozebraniu auta na części. A tu proszę ... mamy jeden z baaardzo, bardzo nielicznych przykładów na to, że jak się chce, to wszystko można. Tylko ważne, aby projekt doprowadzić do końca.
Uważam, że Grandzia wyszła świetnie. Zastanowiłbym się jednak nad jakimiś chromowanymi zderzakami z kłami ... ale to już tylko taka sugestia ;)