Galeria
Ford Taunus TCIII 2.0 DOHC 8V 2d 1980r
Samochód: | Ford Taunus TCIII 2.0 DOHC 8V 2d 1980r |
Właściciel: | Ligacz |
Utworzona: | 2011-11-15 18:59 |
Aktualizacja: | 2016-11-26 22:12 |
No i stało się po akcji ze sprzedażą Caprika miał nastać okres przerwy w posiadaniu starego samochodu, no chyba żeby trafi się jakaś dobra okazja w dobrych pieniądzach. Oczywiście traf chciał że przypomniało mi się że wrasta takie coś na moim rodzinnym osiedlu. Nieco zachodu w nawiązaniu kontaktu z właścicielem, ale ostatecznie udało się i 2 miesiące po sprzedaży znów kupiłem starego parcha.
Auto jest dość dobrze znane, zwłaszcza Ślązakom, jest to nic innego jak Tauniak należący wcześniej do Bystrego później odkupił go Przemek a jaszcze później trafił do Gdańska do Wiewióra.
Przez okres panowania Wiewióra auto nieźle podupadło, dlaczego? ... nie mam pojęcia i nie będę zgłębiał tego tematu. Teraz jest moje i trzeba je przywrócić co najmniej do stanu w jakim Przemek go sprzedawał.
Blacha
Najbardziej dostała w kość blacha. Zaczynają lecieć tylne nadkola (na szczęście na razie tylko purchle więc jest to spokojnie do odratowania a nie do wymiany), drzwi na rantach (też rudy powierzchniowo się dobiera), najgorsza jest podłoga wokół przedniego lewego punktu lewarowania (podczas podnoszenia na oryginalnym lewarku po prostu wpadł on do środka robiąc niefajną dziurę), druga strona też już kłania się, oprócz tego jest kilka mniejszych fuckupów np: podczas próby podnoszenia tyłu auta na oryginalnym lewarku ktoś go za płytko wsadził i rozerwało punkt lewarowania a lewar oparł się o próg i go wgniótł, a szkoda bo progi były wymieniane i wyglądają super. Do zrobienia jest też szyberdach ktoś chyba próbował się przez niego dostać do wnętrza auta albo po prostu go zdewastował wpychając jedną z jego krawędzi do środka i tu nie wiem czy wymieniać całe poszycie dachu na takie beż szybra czy jakoś go reanimować, zobaczymy z czasem. A zapomniałbym na dzień przed zabraniem Tauna do garażu stał się on celem ataku hołoty z pobliskiego klubu, skutkiem czego były wgniecione drzwi kieriwcy (spokojnie są do wypchnięcia ale lakier odprysł), ujebane oba lusterka (już dostał nowe), wyrwana klapka wlewu paliwa.
Ale żeby nie było że auto ma same złe strony to są też i dobre. Progi jak już wspominałem były wymieniane i nadal trzymają się naprawdę super. w super stanie są też podłużnice. taunus ma też wymienione przednie błotniki na nówki sztuki, polepiony przedni pas ale wygląda dobrze.
Mechanika
Od strony mechanicznej też jest bardzo dobrze. Pod maską siedzi 2.9 EFI V6 wytargane z MERKURa SCORPIO oryginalnie spięte z automatem a teraz z N9 z Transita diezla. Silnior został uszczelniony bo pocił się z pod dekli zaworowych a oprócz tego jest ok. Polutowana została też chłodnica pochodząca od Transita. Most jest najsłabszym ogniwem bo jest on z 1.6, jak padnie to się zaspawa, a jak znowu padnie to zobaczymy.
Wnętrze
Środek całkiem miły. Zjedzona tylna kanapa :) Fotele to nie mój klimat więc poleciały won a w ich miejsce wjechały siedzenia z Capri S, docelowo kubeł na pewno dla kierowcy a czy dla pasażera też zobaczymy. Do kubła już czekają pasy szelkowe 4pkt 3". Podłokietnik z granady też zrobił won a w jego miejsce oryginalna konsolka nieco przerobiona (po co mi popiałka skoro nie palę ale za to lubię wiedzieć jakie jest ciśnienie oleju i jego temperatura).
Modyfikacjom poddany został jedynie wygląd zewnętrzny auta tj. zdjęty spojler przedni celem jego odnowienia. Na wymianę czeka też atrapa (jakoś ta z TCIII mnie nie ujmuje, co innego z TCII). Auto tymczasowo dostało stalowe 13" od Capri GT ale jak się później okazało są za małe (auto haczy wydechem nieomal o wszystko) więc pewnie wlecą jakieś 15", na razie mam stalowe ze Scorupy ale to są tylko tymczasowe.
Plany na przyszły sezon są takie żeby pojeździć, na razie nic nie będę przerabiał (mam nauczkę po Capri) no chyba że się coś popsuje.
UPDATE:(14.12.2011)
Odzyskany dowód rejestracyjny.
UPDATE: (3.02.2012)
Padła masa prawego reflektora ale szybko została naprawiona.
Do zrobienia jest włącznik dmuchawy bo coś niestyka. Założona została atrapa z TCII, zderzaki poszły w piach i w półmatowy czarny proszek.
Odświeżenie wiązki komory silnikowej. Koniecznie muszę też zamontować surge tanka bo jak jest mało paliwa to w zakrętach się dławi.
UPDATE: (14.05.2012)
Wymiana silnika na DOHCa ze Sierry, który walał się w garażu i spęcie go ze skrzynią MT75. Operację wkładania silnika przeprowadzał Joko, elektryką zajmuje się FourM.
Jeżli chodzi o kwestie estetyczne to odświerzyłem przedni spojler (poklejony, pomalowany), jeszcze czeka na założenie. Na SO2012 Dred przywiózł mi niemal cały komplecik do spryskiwaczy reflektorów, brak tylko wiązki. Stan był obiecujący, zbiorniczek zapaćkany jakimś bitexem (chwila zabawy z rozpuszczalnikiem i wygląda o niebo lepiej), w kłach połamane nieco plastiki i skorodowane śruby co uniemożliwiało ich odkręcenie/przykręcenie ale 2 godziny z brzeszczotem potem narzynka M8 i już da się je elegancko na nowo przykręcić. Zamontowałem brakującą klapkę wlewu paliwa.
UPDATE: (02.01.2013)
Auto utknęło w warsztacie FourM (brak czasu). Do zrobienia pozostały już wsumie tylko szczegóły, ale jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach, więc tak: dokończyć układ paliwowy, dokończyć wiązkę silnika, zrobić wiązkę wentylatora chłodnicy, zrobić porządek z pedałem sprzęgła (najprawdopodobniej trzeba dorobić linkę niewiedzieć czemu :(), zamontować zegary z Granady, dodać włączniki pomp paliwowych i to chyba tyle.
Natomiast parę tematów udało się popchnąć do przodu: Montaż odświerzonego spoilera przedniego, zainstalowanie Surge Tanka i poprowadzenie nowych przewodów paliwowych (ciekawostka bo zastosowane zostały przewody pochodzące z dystrybutorów paliwowych - przewód gumowy ze stalowym zbrojeniem, nieco sztywniejszy od zwykłych ale za to znacznie wytrzymalszy i odporny na uszkodzenia miechaniczne), na wiosnę będzie robiona podłoga w miejscach gdzie jest to konieczne.
UPDATE: (29.03.2013)
Jako prezent na święta Wielkiej Nocy Misiek (FourM) odpalił Taunusa, pouszczelniał co trzeba było uszczelnić, zagrzał gada, zadzwonił i poprosił o dostarczenie dwóch laczków celem utylizacji :), a tak na serio to została jeszcze kwestia linki sprzęgła - trzeba jechać i dorobić bo ani Taunusowska ani Sierrowska nie chcą współpracować. Czekam już tylko na lepszą pogodę i pojeździmy trochę :)
UPDATE: (6.05.2013)
Zaliczony pierwszy zlot Taunusa - Spring Open 2013. Spalone dziewicze laczki. Bilans strat to coś zaczyna się dziać z mostem (coś chrobocze - pewnie łożyska nie dały rady), przekręciła się deko kiera i delikatnie ciągnie w lewo, spojler dostał w dupę ale jest cały (chyba czas uruchomić kopiowanie), sprzęgło zaczyna się uślizgiwać.
Ale ogólnie jestem mega zadowolony, jest sporo do poprawienia. Lista jest dość długa ale powolutku będę odchaczał pozycje zakończone.
Komentarze użytkowników
kiedyś ten Taunusik prezentował się naprawdę świetnie. No i z tego co słyszałem o akcji, to przygarnąłeś go w samą porę ;) Zapomniany, pozostawiony przy ulicy na pastwę dresów i złomiarzy, pewnie nie doczekałby wiosny. Swoją drogą zawsze bardzo mnie ciekawiło jak się śmiga Taunusem z 2.9. Przy czym chyba jednak postarałbym się o duży most :D Powodzenia!
No chwała za wyrwanie tego taunusa:)
Taunus z 2.8 i mostem od 1.6 jeździ bajecznie ale do 120:) potem.... nie jedzie:) ale za to oszczędzasz biegi:) przy czwórce dwa pierwsze są nie potrzebne:D
Z 2.9 jest podobnie. Generalnie zestaw dobry do przyspieszania bo 2.9, skrzynia od Transita diezla i most od 1.6. Na wilgotnej nawierzchni brak trakcji do 4 biegu.
Ogólnie fajny jest ale silnik to nie moja bajka więc kiedyś go zmienię. Plan na przyszły sezon jest taki żeby go odkundlić i przejeździć na obecnym setupie
Ogarnij go:) Mam nadzieje że auto ci posłuży ja w niego duzo czasu zainwestowałem..:)
[Dodaj komentarz]