Zloty i spotkania
text: Amator fotki: Pająk, Amator
Festiwal Nitów i Korozji 2008



Stado Baranów w osobliwy sposób zaprosiło w tym roku na swoją równie osobliwą imprezę ;) :
“Zapraszamy wszystkich entuzjastów głupiej motoryzacji na II Festiwal Nitów i Korozji, czyli niepoważny rajd pojazdów zabytkowych po ulicach Warszawy”.




I w tym zdaniu zawarta jest cała główna idea tego zamieszania. To jest rajd dla posiadaczy starych aut w stanie dowolnym, no bywa, że czasem kiepskim, nie rzadko bardzo kiepskim. To święto dla wielu osób, które często nie mogą zaprezentować swoich ulubieńców na poważnych imprezach aut zabytkowych, lub też nie miały by tam szans na zdobycie nagród w konfrontacji z pięknymi egzemplarzami kolekcjonerskimi. W festiwalu Nitów i Korozji liczy się pomysł, dobry humor i naprawdę świetna zabawa.



W tym roku trasa rajdu była mocno zakręcona wokół szemranych zakamarków Stolicy. Pokonywaliśmy wertepy i kocie łby zawijając wokół starych kamieniczek, nieczynnych już od lat zakładów i małych firemek. To Warszawa, która już przemija i odchodzi. Ale jej fragmenty tworzą - nierzadko w centrum miasta - baaardzo charakterystyczny “warsiawsky” krajobraz, w który doskonale wkomponowały się pojazdy “z tamtych lat”.



Podczas rajdu należało wykazać się w równym stopniu spostrzegawczością, wiedzą historyczną, co i tak ważnymi umiejętnościami, jak celność - w rzucie pyzą ziemniaczaną do garnka - i precyzja - w grze w “pikuty” kawałkiem noża ;D



Mimo, że Fordziarze wystartowali ekipą, ktara miała spore szanse na nagrody, niestety nie zdobyliśmy żadnej. Chociaż było kilku naprawdę silnych kandydatów, wśród których wybijał się nasz zeszłoroczny tryumfator konkursu elegancji - Marian z Evill Machines ]:) Myślę, że musimy w przyszłym roku postulować o wyróżnienia zespołowe ;))))



Bawiliśmy się świetnie! i Z tego miejsca chcieliśmy pozdrowić organizatorów: Bubu i Wiktora oraz resztę ekipy “Stada Baranów”. Do zobaczenia na “Nitach i Korozji 2009”!!!