Zloty i spotkania
text i foty: Amator
Rajd "Stare Jak Nowe" 2009

Jak gdzieś napisano... w tym roku to taki trochę „rajd bez rajdu”. Impreza dość sympatyczna, zgromadziła wielu entuzjastów starej motoryzacji. Ale część rajdowa była taka trochę słaba. Nie był to niestety poziom przygotowania z jakim mamy do czynienia na Rajdach BGC. Ale i charakter imprezy troszkę inny. Tak wię w skrócie po kolei ...



Zaczęło się konkursem pijanego kierowcy. W okularach symulujących wzrok „po spożyciu” należało przejść wytyczoną trasę. Było śmiesznie :D



Potem start i przejazd po mieście. Po dojechaniu do Piastowskiej Straży Pożarnej. Tam dwa konkursy – strzał z armatki wodnej i pytania od strażaków.



Dalej była jazda do kolejnego punktu, którym okazała się strzelnica. Tak więc kolejne dwa konkursy .... oczywiście strzelanie do celu (z prawdziwej broni), oraz ratowniczy – czyli jak wyciągnąć rannego i go zabezpieczyć.



Potem już w kolumnie, w asyście Policji parada przez całe miasto aż do Nowego Światu, gdzie odbyła się prezentacja aut. Można było posiedzieć sobie w kawiarence, a przed oknami piękne stare fury ;)



I na koniec werdykt jury. Nikt nie miał wątpliwości że wygraną powinna być przesympatyczna załoga "ekipy remontowej" z niebieskiej Nyski



Ale Fordziarze nie byli gorsi. Poniżej na zdjęciu Państwo Pająkowie, którzy za doskonałe wyniki zdobyli tyle nagród, że musiliśmy im pomagać przetransportować je do auta :)



Podsumowując. Przygoda fajna ale trochę brakowało emocji i fantazji jakie charakteryzują np. imprezy organizowane przez Stado Baranów. Końcówka w naprawdę wzorowa, bardzo dużo prezentów i pamiątek dla załóg - nie tylko dla wygranych, no i oczywiście blask i splendor Nowego Światu!